Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczęśliwy finał akcji dla Kuby i innych

Anna Folkman
Kiedy była już nadzieja, że Kuba będzie rozwijał się zdrowo, nagle pojawił się u niego ból ramienia. Rodzice usłyszeli, że są zmiany na kościach, że to nawrót białaczki i konieczne jest przeszczepienie
Kiedy była już nadzieja, że Kuba będzie rozwijał się zdrowo, nagle pojawił się u niego ból ramienia. Rodzice usłyszeli, że są zmiany na kościach, że to nawrót białaczki i konieczne jest przeszczepienie materiały urzędu miasta
Dwa tygodnie temu siedmioletni Kuba ze Szczecina przeszedł przeszczepienie szpiku. To dla niego jedyny ratunek przed białaczką.

Kuba jest uczniem Szkoły Podstawowej nr 37 w Szczecinie. Od listopada, kiedy nastąpił nawrót choroby po czterech latach, praktycznie cały czas był w szpitalu przy ul. Unii Lubelskiej. W lutym w Szczecinie zorganizowano trzydniową akcję „Pomóż Kubie i Innym”. W szkole chłopca oraz w centrach handlowych można było zarejestrować się jako potencjalny dawca szpiku. Podczas akcji w bazie Fundacji DKMS Polska zarejestrowało się 1 551 osób. Każda z nich to szansa na nowe życie dla osób chorych na białaczkę i inne choroby krwi, potrzebujących przeszczepienia od dawcy niespokrewnionego.

Już na początku marca, po zakończeniu akcji poszukiwania dawcy, siedmiolatek dowiedział się, że jest idealny dawca dla niego i ma szansę na wygranie walki z białaczką. To dawca z Polski, z najlepszą zgodnością, jaką można mieć. Bardzo dobrze, że był z naszego kraju, bo to oznaczało, że jest łatwiej dostępny i nie trzeba szpiku transportować np. przez ocean.

- Niestety, nawet z idealnym dawcą mogą zdarzyć się powikłania, ale dla niego to jedyna opcja i szansa na przeżycie i wyzdrowienie - mówi dr n. med. Tomasz Ociepa, onkolog dziecięcy z Kliniki Pediatrii, Hematologii i Onkologii Dziecięcej PUM. - Do przeszczepienia doszło dwa tygodnie temu. W tej chwili Kuba zachowuje się jak standardowy pacjent po transplantacji - ma słabe wyniki, jeśli chodzi o morfologię krwi obwodowej, niewielkie zapalenie jamy ustnej. Potrzebuje jeszcze dwóch tygodni, by poczuć się lepiej. Takie cztery tygodnie na polepszenie samopoczucia po przeszczepieniu to standard.

Chłopiec jest w szpitalu we Wrocławiu, do domu wróci, kiedy szpik zacznie w pełni funkcjonować.

Jerzyk HenrykCałe oświadczenie: 28 kwietnia 2016 (.pdf,  2.11 MB)

Tyle pieniędzy mają szczecińscy radni. Zobacz oświadczenia majątkowe

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński