Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczepienia przeciw wściekliźnie

(włod)
- Właściciel pieska może być pewien, że jego ulubieniec nie zachoruje - mówi lekarz weterynarii Andrzej Czapnik, na zdjęciu po lewej.
- Właściciel pieska może być pewien, że jego ulubieniec nie zachoruje - mówi lekarz weterynarii Andrzej Czapnik, na zdjęciu po lewej. Sławomir Włodarczyk
W województwie rozpoczęła się akcja szczepienia psów przeciwko wściekliźnie. W zależności od regionu, potrwa do 21 lutego.

Ale, jak zastrzegają weterynarze, psa możemy zaszczepić przez cały rok. Najważniejsze, aby szczepionka była podawana regularnie w odstępie jednego roku, nie dłużej.

Akcja prowadzona jest w każdym punkcie weterynaryjnym.

- Korzyść ze szczepionki jest wprost bezcenna. Mamy gwarancję, że śmiertelna choroba nie dopadnie psiaka, nie przyczepią się urzędnicy, a zawistny sąsiad nie pobiegnie do sądu, gdy nasz ulubieniec pochwyci za nogę jego dziecko - przekonuje Marek Kubica, powiatowy lekarz weterynarii w Szczecinku.

Adresy lecznic dostępne są w każdym magistracie. Koszt podania psu lekarstwa to wydatek 15-18 zł, w zależności od regionu i gatunku szczepionki.

Właściciele psów nie uchylają się przed zabiegiem i każdego roku, jak szacują lekarze, szczepi się w województwie ok. 80-90 proc. psiej populacji. Wprawdzie ustawowy obowiązek podawania szczepionki dotyczy tylko psów, ale weterynarze radzą, by nie zapominać o kotach.

- Kot uwielbia chodzić własnymi ścieżkami. Nie mamy nad nim takiej kontroli, jak nad psem - tłumaczy Marek Kubica.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński