Dwa lata temu Artur N. zamieścił w lokalnej prasie ogłoszenie o treści - "księgi wieczyste ekspresowo". Anons zawierał numer telefonu. Za kilkaset złotych oskarżony obiecywał załatwienie wypisów z ksiąg wieczystych w ciągu kilku dni. W tym czasie w wydziale ksiąg wieczystych Sądu Rejonowego w Szczecinie pracowała matka Artura N. Nie udało się ustalić, czy doszło do jakiejś transakcji.
- Na niekorzyść oskarżonego przemawia fakt, że jest osobą publiczną i powinien dawać przykład, a nie wykorzystywać swoje znajomości - uzasadniał wyrok sędzia Piotr Palczak.
Wyrok nie jest prawomocny. Obrońca Artura N. zapowiedział apelację. Skazany zapowiedział, że mimo wyroku nie odda mandatu radnego, który piastuje od 1998 r.
Dominik Górski, przewodniczący Rady Miasta
Najpierw musimy poczekać na uprawomocnienie wyroku. Jeżeli sąd podtrzyma swoje zdanie nie oznacza to utraty mandatu. Decyzję może podjąć jedynie radny. Jako Rada Miasta nie mamy żadnych sankcji. Możemy jedynie apelować do jego sumienia. Moim zdaniem radny powinien być osobą o nieposzlakowanej opinii, mieć czystą i jasną stronę moralno-etyczną.
Grzegorz Napieralski, szef szczecińskiego SLD.
Artur N. kilka miesięcy temu zawiesił członkostwo w partii. Czekaliśmy na wyrok sądu, aby móc podjąć decyzję co do dalszych jego losów w naszym ugrupowaniu. Za kilka dni zbiera się w tej sprawie zarząd szczecińskiego SLD.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?