Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczeciński basket kwitnie. Ogniwo zaczyna sezon

Aleksander Stanuch
Aleksander Stanuch
Zbigniew Majcherek razem z AZS Szczecin awansował do I ligi.
Zbigniew Majcherek razem z AZS Szczecin awansował do I ligi. Marcin Bielecki
Jest King Szczecin, do gry wróciły Wilczyce, a dziś sezon zainauguruje Ogniwo Szczecin. Nowy klub stawia na rozwój młodych graczy, a dziś w Pucharze PZKosz zagra z Chromikiem Żary w hali SDS (g. 19.15).

Nowy klub ze Szczecina będzie występował w III lidze. Oprócz niego w grupie znalazły się jeszcze King BC Szczecin, Kotwica 50 Kołobrzeg oraz Żak Koszalin. Inauguracja była już przekładana dwukrotnie, więc dziś Ogniwo Controltec Szczecin zainauguruje sezon meczem z Chromikiem Żary w Pucharze PZKosz.

- Pomysł na utworzenie klubu zrodził się w głowie mojej i moich przyjaciół w okolicach czerwca - mówi Piotr Wilento, dyrektor generalny Ogniwa. - W Szczecinie brakuje alternatywy, jeśli chodzi o seniorską koszykówkę, a zawodnicy mają mało możliwości pokazania się. Chcemy to zmienić, tworząc nowy klub, który będzie opierał się na młodych koszykarzach.

Trenerem będzie jedna z najwybitniejszych postaci w swoim fachu, czyli Zbigniew Majcherek, który z AZS Szczecin awansował do I ligi. Spod jego skrzydeł wyrosło wielu świetnych zawodników, takich jak Tomasz Gielo czy Szymon Szewczyk.

- Z trenerem Majcherkiem znamy się bardzo długo i przyjaźnię się z jego synami - Michałem oraz Maćkiem. Wybór szkoleniowca mógł być tylko jeden, ponieważ w zespole jest wielu jego podopiecznych z rocznika 2000. Trener ma ogromne doświadczenie w pracy z młodzieżą i nie tylko, więc na pewno sobie poradzi – dodaje Wilento.

Najstarszym zawodnikiem jest Marcin Zarzeczny, który w ostatnich latach świetnie radził sobie w Gryfie Goleniów, a teraz będzie grającym asystentem trenera. Zarzeczny oprócz sporych umiejętności koszykarskich posiada świetne podejście do młodszych graczy, dla których będzie mentorem. Średnia wieku w zespole wynosi 19 lat, a większość zawodników jest niepełnoletnia. Klub przede wszystkim stawia na rozwój.

- III liga jest trudna i na razie sami mamy problem, żeby określić na jakim poziomie jesteśmy. Celem nie jest awans, nie chcemy oglądać się na tabelę. Klub ma funkcjonować, stawiać na wychowanków i się rozwijać. W sparingach wyglądaliśmy nieźle i zobaczymy, co będzie dalej – twierdzi Wilento.

To dobry okres dla szczecińskiego basketu. Wilki Morskie walczą o awans do fazy play-off, a po ponad trzech latach przerwy na parkiet wróciły Wilczyce. Dziś startuje sezon dla Ogniwa i miejmy nadzieję, że projekt będzie trwał z powodzeniem jak najdłużej.

- Przez 3 lata, kiedy pracowałem w Kingu Szczecin razem z Przemkiem Sierakowskim (obecnie rzecznik prasowy Kinga – przyp. red.) wykonaliśmy dobrą robotę. Mnóstwo szczecinian zainteresowało się koszykówką, powstały szkółki, grają chłopcy i dziewczęta. To fajny moment dla Szczecina. Jest więcej kibiców świadomych koszykarsko, którzy zainteresują się nie tylko tym, co dzieje się w ekstraklasie, ale też jak radzi sobie drużyna w III lidze czy jak grają Wilczyce – przyznaje dyrektor generalny klubu.

Nie pozostaje nic innego, jak zaprosić wszystkich dziś (godz. 19.15) na halę Szczecińskiego Domu Sportu, gdzie Ogniwo zagra z Chromikiem Żary w ramach Pucharu PZKosz. Wstęp wolny.

Kadra zespołu:

Obrońcy: Oskar Skorupski, Karol Nowacki, Kuba Andrzejczak, Filip Huzarski, Paweł Kempiński.

Skrzydłowi: Marcin Zarzeczny, Salim Essaid Hamdaoui, Kamil Wojciech, Bartosz Kuciej, Patryk Ruks, Mateusz Moroń.

Podkoszowi: Kacper Grzesiowski, Hubert Pereira, Stanisław Biernaczyk, Maksymilian Gawron.

Polecamy również:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński