Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecińska policja: Widać zrozumienie zakazu kontaktu z wodami Odry

red.
Jarosław Jakubczak
Jest szerokie zrozumienie tego tematu, widać, że ludzie stosują się do zakazu kontaktu z wodami Odry, nabrzeża, plaże są puste – powiedziała w poniedziałek rzeczniczka KWP w Szczecinie podinsp. Alicja Śledziona. Nabrzeża patrolują m.in. policjanci z referatu wodnego.

- Nie tylko patrole wodne, ale też policjanci, którzy są na nabrzeżach w całym regionie informują społeczeństwo o zagrożeniu, o wprowadzonym zakazie. Z naszych obserwacji wynika, że nasze społeczeństwo stosuje się do zakazu – powiedziała w poniedziałek dziennikarzom rzeczniczka zachodniopomorskiej policji podinsp. Alicja Śledziona.

Zapytana o konsekwencje złamania zakazu powiedziała, że wiąże się to z możliwością nałożenia grzywny, ale "policjanci mają za zadanie przede wszystkim informować i ostrzegać, działać profilaktycznie i prewencyjnie". Jak dodała, nie wpłynęły do niej sygnały, aby były problemy związane z niestosowaniem się do zakazu.

- Jest szerokie zrozumienie tego tematu, widać, że ludzie stosują się (do zakazu), nabrzeża, plaże są puste. Dwa kąpieliska w okolicach Szczecina (Dziewoklicz i Dąbie – PAP) są zamknięte, jest to rzeczywiście smutny widok w środku lata, ale wprowadzony zakaz jest skuteczny – zaznaczyła podinsp. Śledziona.

O ograniczonym ruchu przy wodzie mówił też st. sierż. Damian Orlik z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie, który w weekend patrolował nabrzeża.

- Na palcach dwóch rąk można policzyć osoby, które przyszły na brzeg łowić ryby, a które w tych dniach spotkaliśmy. Zazwyczaj są to osoby, do których jeszcze nie dotarła wiadomość, więc tylko zwracamy uwagę na to, że zakaz obowiązuje; te osoby nie stwarzają problemów, zwijają sprzęt, przepraszają – powiedział policjant.

Zapytany, czy podczas patrolowania okolic rzeki zauważył śnięte ryby w okolicach Szczecina, powiedział, że były to zaledwie pojedyncze sztuki, które "spływają z góry rzeki".

Wiceprezes szczecińskiego WOPR Mirosław Gosieniecki podkreślił, że na kąpieliskach nadal pracują ratownicy.

- Kąpielisko jest otwarte, choć jest wywieszona czerwona flaga – ale tę czerwoną flagę muszą poprzeć przez pełnienie dyżuru ratownicy. Muszą pilnować, aby ktoś nie wszedł do wody – wskazał.

W związku z zanieczyszczeniami Odry, wojewoda zachodniopomorski wprowadził obowiązujący do 18 sierpnia zakaz bezpośredniego kontaktu z wodami Odry, w tym Zalewu Szczecińskiego, Odry Wschodniej i Odry Zachodniej poniżej Widuchowej wraz z łączącymi kanałami, a także korzystania z tych wód.

Zakaz dotyczy spożywania wody, wchodzenia do wody, kąpieli, połowów ryb, spożywania ryb, pojenia zwierząt gospodarskich i domowych, używania wody do celów gospodarczych, w tym podlewania oraz innych działań wiążących się z bezpośrednim kontaktem z wodami Odry, w tym Zalewu Szczecińskiego, Odry Wschodniej i Odry Zachodniej poniżej Widuchowej.

(PAP)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński