Szczecińska hodowla Toygerów. Kotów, które wyglądają jak tygrysy [film, zdjęcia]

Toygery to bardzo młoda rasa kotów, wciąż mało znana, zwłaszcza w Polsce - mówi Jakub Kozieł, hodowca toygerów ze Szczecina. - Na świecie jest zaledwie około 30 hodowców tej rasy, w tym nasza szczecińska.

Toygery pojawiły się na świecie na przełomie lat 80. i 90. Rasa powstała dzięki Judy Sudgen z USA, która postanowiła skrzyżować kota bengalskiego z ciekawie umaszczonym kotem domowym. Jej celem było stworzenie rasy kotów, które będą wyglądać jak małe tygrysy. Hodowcy toygerów wciąż starają się nad wypracowaniem odpowiednich cech rasy i stworzeniem osobników z mocno widocznymi pręgami na futrze.

- Z żoną o toygerach dowiedzieliśmy się blisko 2 lata temu - opowiada pan Jakub. - Trafiliśmy w telewizji na program przyrodniczy o tej rasie. Od razu się w nich zakochaliśmy, ale wówczas nie było nas stać na toygery. Kupiliśmy więc inne dwa koty - kotkę Pumę rasy polejungle i kocura Cejlona rasy occicat. Cały czas byliśmy jednak w kontakcie z hodowczynią toygerów zza granicy. Kiedy w ubiegłym roku pojawiła się okazja kupić toygery, bez wahania z niej skorzystaliśmy.

Do Szczecina trafiły dwie kotki - Julia i Naja - oraz kocur Star, nazywany przez właścicieli Diego. Aktualnie każde z nich ma 4 miesiące. Są szalenie towarzyskie, skore do zabawy, domagają się pieszczot i głaskania.

- Choć to koty o dość dzikim wyglądzie, są bardzo łagodne i przyjacielskie - mówi pan Jakub. - Są idealnymi pupilami zarówno dla osób samotnych, jak i dla rodzin z dziećmi.

Toygery to bardzo inteligentne i szybko uczące się koty. Można je nauczyć różnych sztuczek i komend.

- Hodowcy toygerów opowiadają, że ich koty potrafią np. odkręcać wodę albo spuszczać ją w toalecie - mówi pan Jakub. - Nasze mają dopiero 4 miesiące, a już widzimy ich zdolność szybkiego uczenia się. Naśladują nawet nasze starsze koty, kiedy te np. próbują otworzyć szafę czy drzwi. Reagują też na komendę "nie". Wiedzą, co im wolno robić, a co jest zabronione.

Toygery nie są skomplikowane w pielęgnacji. Nie są obciążone chorobami genetycznymi. Należy im serwować dobrej jakości suchą karmę, od czasu do czasu kąpać i czesać. Za takiego malca zapłacimy około 5 tys. zł.

- Mamy już zapytania o to, kiedy w naszej hodowli pojawią się kociaki na sprzedaż - mówi pan Jakub. - Toygery osiągają dojrzałość płciową dość szybko. Młode na sprzedaż mogłyby się pojawić u nas najszybciej wiosną tego roku, ale nie zależy nam na zarobku a na wypracowaniu prawidłowych cech tej rasy, dlatego nasze koty chcemy zacząć rozmnażać nieco później. Najwcześniej kociaki pojawią się u nas na przełomie sierpnia i września.