- Cały w tym ambaras, że architekt przestrzeni dla Szczecina potrzebny jest od zaraz - mówił Robert Stankiewicz, radny klubu PiS.
Polityk chce powołać takiego urzędnika, żeby walczyć z betonozą w mieście.
Obaj wspólnie z Maciejem Ussarzem, radnym PiS, pokazali pomysł na to, żeby zazielenić fragment alei, ściśle odcinek w sąsiedztwie pomnika Gryfa. Receptą na poprawę wyglądu zielonego kiedyś fragmentu miasta mają być nowe nasadzenia. Jarzębina niskopienna, sumak octowiec, berberys, aksamitka i lubelia mają uratować betonową aleję. Łączny koszt nasadzeń po jednej stronie 12 metrowego odcinka to według radnych zaledwie 20 000 złotych.
- Dobrze wiemy, ta inwestycja kosztowała nas 24 miliony złotych, a te 40 000 złotych do tego to jest naprawdę niewielka kwota na tej betonowej wyspie szarości i betonozy - mówi Maciej Ussarz. - Warto przypomnieć, jak to wyglądało wcześniej, mieliśmy piękną aleję kwiatową był dywan kwiatów. Wielu mieszkańców podziwiało, że ten Gryf świetnie się prezentował.
Dlaczego jednak radni nie byli zaniepokojeni „betonowym” projektem przebudowy alei Jana Pawła II, gdy był prezentowany wiosną 2018 roku?
- Już wtedy byłem bardzo zaniepokojony. Zwróciłem na to uwagę, ale ta koncepcja narodziła się 2-3 miesiące temu, to wymagało dużo pracy graficznej i moim zdaniem nie mam sobie tutaj nic do zarzucenia bo te 24 miliony złotych głównie poszły na powierzchnię ciągu komunikacyjnego i drogi - uważa radny Stankiewicz.
Pomysł radnych zostanie przedstawiony prezydentowi Szczecina. Autorzy koncepcji nie wykluczają uruchomienia publicznej zbiórki na zieleń ani zgłoszenia pomysłu do Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?