- Szok, dramat, poważna sprawa, gigantyczny błąd, katastrofalna sytuacja - tak radni koalicji rządzącej Szczecinem podsumowali to co zdarzyło się w związku z płatnym parkowaniem w Szczecinie.
Jak już informowaliśmy, przez półtora roku NiOL (miejska spółka zarządzająca płatnymi parkingami) bezprawnie pobierała opłaty za brak biletu parkingowego na Płatnych Parkingach Niestrzeżonych (to ponad 220 miejsc pod Trasą Zamkową oraz przy ulicy Czarneckiego, Szymanowskiego, Ogińskiego). To efekt prawomocnego wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, który po skardze prokuratury znalazł błędy w uchwale wprowadzającej PPN-y. m.in. brak ścieżki reklamacyjnej, obowiązek wkładania biletu za szybę auta.
Od marca 2021 r. kontrolerzy wystawili ponad dwa tysiące wezwań do zapłaty. Każde opiewa na 200 zł, czyli kierowcy zapłacili 400 tys. zł.
Teraz mają szanse na zwrot pieniędzy. W tym tygodniu zapadła decyzja, że to właśnie NiOL ma się zająć oddaniem pieniędzy. Ale nie będzie to automatyczne.
- Chcemy, aby informacja o tym jak wygląda procedura zwrotu pieniędzy była gotowa już w przyszłym tygodniu. Będzie opublikowana na naszej stronie internetowej - mówił Radosław Kanarek, prezes NiOL.
Osoby, które zapłaciły przelewem, prawdopodobnie odzyskają pieniądze bez składania dodatkowych wniosków.
- W przypadku płacenia przelewem sprawa jest prosta. Procedurę musimy ustalić dla osób, które płaciły w kasie - dodaje prezes Kanarek.
Radni zmienią uchwałę
We wtorek radni Szczecina zmienią zakwestionowane przez NSA przepisy. Zniknie obowiązek umieszczania biletu parkingowego w aucie, będzie jasna procedura reklamacyjna oraz nowa definicja opłaty dodatkowej.
W środę, podczas omawiania projektu uchwały na komisji gospodarki komunalnej, radni ostro skrytykowali zamieszanie z PPN-ami. Po wyroku NSA (zapadł na początku sierpnia) doszło do paradoksalnej sytuacji. Kontrolerzy zeszli z parkingów, bo nie mogą wystawiać mandatów. I choć obowiązek zakupu biletów pozostał, to nie ma go kto egzekwować.
- Dramat. Czy ktoś zostanie za to pociągnięty do odpowiedzialności - pytają radni.
Prezes Kanarek nie widzi nikogo takiego.
- Jako NiOL tylko wykonujemy to, co jest w uchwałach przyjmowanych przez radnych, choć współuczestniczyliśmy w przygotowaniu tej uchwały. Nie jesteśmy też stroną postępowania przed sądem - mówił.
Radca prawny Łukasz Korejwo zwrócił uwagę, że Szczecin wygrał sprawę w pierwszej instancji, ale potem NSA uchylił wyrok podważając dotychczasową linię orzeczniczą w podobnych sprawach.
Błędów w uchwale nie znaleźli też prawnicy wojewody, którzy kontrolują każda uchwałę samorządów pod kątem zgodności z prawem. Wątpliwości miała jedynie prokuratura i jak się okazało, słusznie.
- Nie chcę nikomu podpaść, ale jestem radną od piętnastu lat, a dopiero od roku prokuratura zajmuje się sprawdzaniem naszych uchwał - skomentowała zamieszanie radna Jolanta Balicka, przewodnicząca komisji gospodarki komunalnej szczecińskiej rady miasta
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?