- To na razie dalekosiężne plany, bo inwestycja byłaby droga, ale towar na pewno byłby pierwszej jakości - zapewnia Tomasz Makowski ze szczecińskich wodociągów. - Woda, którą mamy w kranach, jest jedną z najlepszych w Polsce i Europie.
Szczecin ma dwa ujęcia głębinowe, z których pobierana jest woda nadająca się do butelkowania. W Pilchowie i na Skolwinie. Pierwszy zakład powstał w 1928 r., drugi w 1906 r. Woda pobierana jest nawet z głębokości 106 metrów.
- Obecnie ujęcie w Pilchowie wykorzystywane jest w połowie. W każdej chwili produkcję można byłoby zwiększyć - dodaje Makowski.
Badania laboratoryjne wykazały, że woda z obu ujęć jest tak czysta i dobra, że wystarczyłaby niewielka obróbka i "szczecinianka" mogłaby trafiać do butelek.
- Pozbawiona jest zanieczyszczeń, które spowodowane są działalnością człowieka. Po filtracji i napowietrzeniu mogłaby być butelkowana - mówi Makowski.
Z badań wynika, ze "szczecinianka" mogłaby jakością rywalizować z najlepszymi wodami mineralnym na rynku. "Szczecinianka" mogłaby być oferowana w wersji gazowanej i bez gazu. Obecnie już woda, która płynie w szczecińskich kranach spełnia najwyższe normy jakości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?