Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecinianie nie depczą krokusów. Rozjeżdża je firma dbająca o porzadek [zdjęcia]

Redakcja
Pracownicy firmy, która ma dbać o porządek w mieście nic sobie nie robią z krokusów na rondzie przy ul. Derdowskiego w Szczecinie. Czytelnicy ślą do nas zdjęcia niszczonych krokusów.

- Po raz pierwszy w piątek widziałam, jak ci panowie jakieś wielkie worki kładli na tych krokusach. A dziś rano wjechali w nie samochodem. To oburzające - mówi pani zbulwersowana pani Małgorzata.

Na zdjęciach dobrze widać jak samochód firmy Remus stoi na kwiatach.

Kilka dni temu na facebooku pojawiło się wydarzenie, które zachęca do nie deptania krokusów.

"Nie depczę krokusów na Jasnych Błoniach!" Nowa akcja na Facebooku. Oczywiście popieramy ją!

W akcje włączyło się kilkaset osób. Tym bardziej bulwersujące jest rozjeżdżanie szczecińskiej zieleni samochodami. Jak firma tłumaczy swoje zachowanie?

Jan Sobierajski, Romus:

- W sprawie krokusów na rondzie Gierosa nie było naszej złej woli. Zdaję sobie sprawę, że sytuacja mogła wzburzyć mieszkańców, bo krokusy to jeden z symboli naszego miasta. Nie wiem, kto je tam nasadził, ale nie powinno ich w tamtym miejscu być, a jedynie w kwietnikach. My musimy mieć możliwość wjazdu na taki kwietnik, aby nie tamować ruchu na rondzie. Gdybyśmy zniszczyli kwiaty w kwietnikach to ponieślibyśmy z tego powodu poważne konsekwencje. Jednak nie w tym wypadku, bo w miejscu, gdzie stoi samochód nie przewidziano sadzenia kwiatów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński