Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecinek: Śnięte ryby w jeziorze Trzesiecko. To wina kłusowników?

włod
Jak widać na zdjęciach, śnięte ryby spoczywały w wodzie, co najmniej kilka dni. Wędkarze nie mają wątpliwości - zostały zabite prądem.
Jak widać na zdjęciach, śnięte ryby spoczywały w wodzie, co najmniej kilka dni. Wędkarze nie mają wątpliwości - zostały zabite prądem.
Szczecineccy wędkarze są mocno zaniepokojeni. Znaleźli w jeziorze Trzesiecko kilkanaście śniętych ryb, wśród nich wymiarowego szczupaka, kilka ładnych linów i okazałego okonia.

Na szczęście, penetracja lustra jeziora nie potwierdziła tezy, że zdarzenie może być następstwem np. zatrucia wody w akwenie.

Moczykije mają swoją teorię.

- To z pewnością "dzieło" kłusowników, którzy niemal, co noc trzebią jezioro przy pomocy agregatu. Cześć ryb zostaje tylko oszołomiona, ale znaczna część ginie. Nie podniosą wszystkiego z wody i efekt widać - mówi Mariusz Getka, szef miejscowego koła wędkarskiego.

Inni zaś dodają, że kłusownicza baza jest zlokalizowana w pobliskiej wsi Trzesieka.

- Pod osłoną nocy wypływają stamtąd łodzie, na których są agregaty, sznury na węgorza, a nawet sieci - zdradza nam jeden z wędkarzy. - Najwyższa pora, by tym towarzystwem zajęła się policja. Bo jak nie, to, po co zarybiać jezioro i ładować w nie pieniądze. Przecież takie akcje kosztują. Mało tego, za zarybianie, które miasto prowadzi w ramach rewitalizacji akwenu, płacimy my wszyscy, czyli podatnicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński