Od zeszłego roku do dyspozycji podróżnych jest też 6-osobowa łódź o imieniu "Nicolina". Koszt dopłynięcia w najdalszy zakątek akwenu to 15 zł za 10 minut rejsu.
- Proszę sobie wyobrazić, że jesteśmy na wycieczce po drugiej stronie jeziora i chcemy szybko wrócić do domu. To niemożliwe? A jednak. Wystarczy zadzwonić, a wodne taxi pomknie pod wskazane miejsce na brzegu jeziora - tłumaczy Bogusław Sobów, szef Lokalnej Organizacji Turystycznej, armatora taksówki. - Teraz myślimy o imieniu dla większej z łodzi. Decyzja zapadnie jeszcze w ten weekend.
Taksówki wodne przyjechały do Szczecinka z Rotterdamu. Ich koszt to około 50 tys. euro. Część kosztów samorząd pokrył z dotacji UE w ramach programu "Civitas Plus".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?