Szczegóły akcji protestacyjnej nie są jeszcze znane. Związkowcy powstrzymują się z nią teraz, aby to na nich nie spadła wina za ewentualne fiasko negocjacji z katarską agencją inwestycyjną.
- W razie fiaska negocjacji chcemy, aby rząd przygotował nowe plany ratunku dla stoczni, wynegocjował z Unią Europejską przedłużenie działania specustawy, a szczególnie wydłużenie okresu zwolnień monitorowanych - dodaje Mieczysław Jurek.
Losy stoczni rozstrzygną się do poniedziałku. Katarczycy zdecydują, czy będą chcieli kupić zakłady w Szczecinie i Gdyni. Jeśli się nie uda, obu stoczniom grozi upadek. Nie ma żadnej gwarancji, że Unia zgodzi się na przedłużenie specustawy. Nie widać też nowych chętnych na kupno obu spółek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?