Szczecin. Za mało chętnych do zasiadania w komisjach wyborczych

10 kwietnia minął termin zgłaszania kandydatów do obwodowych komisji wyborczych. W Szczecinie jest ponad dwieście lokali. Gdyby miały działać w pełnych składach, potrzeba ok. 2 tys. członków. W składach minimalnych, ale dopuszczalnych - ok. 1,3 tys.

Do piątku zgłosiło się jedynie 800 osób. Zgodnie z obwiązującą ordynacją wyborczą, to za mała liczba do przeprowadzenia głosowania. Podobnie jest w wielu innych gminach naszego regionu. W piątek minął także termin podania do publicznej wiadomości informacji o numerach i granicach obwodów głosowania, siedzibach obwodowych komisji wyborczych, w tym o lokalach przystosowanych do potrzeb osób niepełnosprawnych oraz o możliwości głosowania korespondencyjnego przez wyborców niepełnosprawnych i możliwości głosowania przez pełnomocnika.

Do tej pory takie informacje były rozklejane w formie obwieszczeń w wielu częściach miasta. Jak ustaliliśmy, teraz obwieszczenie trafiło w Szczecinie tylko do internetu. To efekt zamieszania związanego z wyborami i pomysłem wprowadzenia głosowania korespondencyjnego.

- Jest ogromne zamieszanie. Nie ma sensu wydawać pieniędzy na obwieszczenia, skoro nie wiemy, czy te wybory się odbędą według obecnej ordynacji, a zamieszczenie informacji w internecie też jest zgodne z ordynacją - mówi nam osoba pracująca przy organizacji wyborów.

O tym, że przeprowadzenie głosowania będzie bardzo trudne jest przekonany prezydent Szczecina, Piotr Krzystek.

- To zadanie bardzo trudne do przeprowadzenia w trakcie epidemii. Jestem sceptyczny, by takie wybory przeprowadzić. Uważam, że to nie czas na powadzenie kampanii, ale to moje prywatne zdanie. Jako prezydent mam obowiązek wykonywać zadania. Jak będą bezpieczne, będziemy je wykonywali. Jak nie będziemy mieli takich instrumentów, będziemy informować władze centralne - mówił.

Nie jest jasne jak dałoby się zapewnić bezpieczeństwo organizatorom wyborów, członkom komisji i wyborcom. Służby sanitarne na razie nie wydały zaleceń, ale z doświadczeń gmin, w których w marcu zorganizowano wybory uzupełniające wynika, że lokale wyborcze musiałyby być co dwie godziny wietrzone, dezynfekowane, a na każdego wyborcę czekałby jednorazowy długopis.

W piątek o wydanie takich zaleceń wystąpiła do Głównego Inspektora Sanitarnego Państwowa Komisja Wyborcza.

Kilka dni temu Sejm przyjął ustawę o wyborach korespondencyjnych dla wszystkich. Przewiduje, że pakiety wyborcze (koperta zwrotna, karta do głosowania, koperta na kartę do głosowania, instrukcja głosowania korespondencyjnego, oświadczenie o osobistym i tajnym oddaniu głosu na karcie do głosowania) listonosze roznieśliby do 30 milionów wyborców.

Wyborca po oddaniu głosu zanosiłby kartę do komisji. Za jej ukrycie lub zniszczenie groziłyby 3 lata więzienia. Ustawą zajmuje się teraz Senat. Ostatecznie ma być uchwalona na początku maja.

• Podejrzewasz, że masz koronawiursa?

• Ilu jest zakażonych?

• Zobacz koniecznie:

• Sprawdź, które placówki POZ udzielają teleporad w Twoim regionie: Województwo Zachodniopomorskie