Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin wspiera "neutralny" street-art, nie pomoże w odnowieniu muralu LGBTQ

Oskar Masternak
Oskar Masternak
Kilka miesięcy temu pod Trasą Zamkową odsłonięto mural z fragmentem listu miłosnego Jarosława Iwaszkiewicza do Jerzego Błeszyńskiego. Został on zamalowany, a następne próby odtworzenia malowidła kończyły się ponowną dewastacją. W związku z tym część radnych zaproponowała, by to miasto znalazło odpowiednie miejsce do odtworzenia muralu. Wiele wskazuje na to, że tak się jednak nie stanie.

Stylizowany na zrzut ekranu z internetowego komunikatora mural przedstawiał fragment dialogu, który mógł być udziałem dwóch zakochanych w sobie mężczyzn: Jarosława Iwaszkiewicza i Jerzego Błeszyńskiego.

- Kocham Cię i co mam zrobić? - pyta wybitny polski literat.

W odpowiedzi otrzymuje emotikonę przedstawiającą serce.

- Jesteś mi wszystkim: kochankiem, bratem, śmiercią, życiem, istnieniem, słabością i siłą. Jesteś moim wszystkim szczęściem, słońcem zachodzącego mojego życia - kontynuuje Iwaszkiewicz.

Wypowiedzi pisarza pochodziły z jego listów pisanych w latach 1954-1959.

- Jarosław często słyszał takie określenia dotyczące swojej osoby. Mówiono o nim "pierwszy pedał Polski" i nie było to życzliwe. Inwigilowano go i zastraszano - mówiła podczas odsłonięcia pierwszej wersji muralu profesor Inga Iwasiów.

Malowidło przetrwało kilkanaście godzin. Aktywiści nie poddali się i we wrześniu tego roku ponownie przystąpili do pracy nad muralem. Jednak i tym razem zostało ono zamalowane przez nieznanych sprawców.

ZOBACZ TEŻ:

W związku z tym Dominika Jackowski i Przemysław Słowik, radni Koalicji Obywatelskiej wystosowali interpelację do prezydenta, w której sugerują, by to miasto znalazło odpowiednie miejsce do odtworzenia muralu.

- Mural jest artystyczną formą walki z homofobią. Szczecin jest miastem tolerancyjnym, otwartym dlatego uważamy, że miasto powinno wyjść z inicjatywą i zaproponować inne miejsce na mural np.: ścianę kamienicy, która będzie trudno dostępna dla wandali. Mural miał też wysoką wartość artystyczną. W przestrzeni Szczecina pojawia się co raz więcej wartościowych murali. Uważamy że ten konkrety mógłby powstać w nowym miejscu (trudno dostępnym) i stać się symbolem walki z homofobią - uważają radni.

Tak się najprawdopodobniej nie stanie, ponieważ władze miasta chcą w tym konflikcie pozostać neutralne, o czym świadczy odpowiedź zastępcy prezydenta.

- Gmina Miasto Szczecin od roku 2017 realizuje program poprawy estetyki przestrzeni miejskiej w ramach działań „Street art”, przeznaczając dobrze eksponowane ściany będące w zasobach Gminy Miasta Szczecin na realizacje artystyczne w formie murali o treści neutralnej światopoglądowo oraz niebudzącej kontrowersji wśród mieszkańców miasta - podkreśla Daniel Wacinkiewicz, zastępca prezydenta miasta.

ZOBACZ TEŻ:

Ogromny sandacz na brzegu Odry w Szczecinie. Przy Trasie Zam...

Bądź na bieżąco i obserwuj:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński