O wyburzenie rudery "Głos" apelował do prezydenta od kilku miesięcy. Wczoraj do naszego wniosku przychylili się także radni. Też mają dosyć rudery, która szpeci nasze miasto. Bar będzie rozbierany najwcześniej w przyszłym roku.
- Zlećmy prezydentowi rozbiórkę tego obiektu - zaproponował wczoraj radny Piotr Kęsik. - To jest rudera, która szpeci nasze miasto.
Na ostatniej sesji wszystkim samorządowcom zadaliśmy jedno pytanie: czy poparliby poprawkę do budżetu miasta, dzięki której mielibyśmy 100 tysięcy złotych na zagospodarowanie terenu baru Extra do czasu kiedy będzie można go wystawić na przetarg. Zdecydowanej większości nasz pomysł się bardzo podobał. Wczoraj radni jednomyślnie swoje deklaracje zamienili na czyny. Poparli wniosek do prezydenta Szczecina, by jak najszybciej bar Extra zniknął z powierzchni ziemi.
Radni na razie jeszcze nie mają pomysłu, czy powinien tam być tymczasowy parking, czy wystarczy zasiać trawę i postawić parę ławeczek, by mieszkańcy mieli gdzie odpocząć. Jak twierdzą, będzie czas, by się nad tym jeszcze zastanowić.
- Jeżeli nasza propozycja kwoty w projekcie budżetu na przygotowanie terenów do sprzedaży, zostanie nietknięta, to będziemy mieli pieniądze na rozbiórkę baru - przyznała wczoraj Maria Latkowska z wydziału gospodarki nieruchomościami.
- Takie szkaradztwo nie powinno straszyć ani dnia dłużej - dodaje Piotr Kęsik (SLD).
Radni żartowali wczoraj, że jak prezydent nie zareaguje na ich wniosek - rozbiorą budynek w czynie społecznym.
Prezydent zamierza teren wystawić na przetarg, ale będzie to możliwe dopiero za dwa lata. Na razie nie ma planu zagospodarowania przestrzennego, nie są nawet ustalone właściwe granice nieruchomości. Wciąż trwa spór z sąsiadami, właścicielami Maratonu.
Władze Szczecina zamówiły koncepcję zabudowy tej nieruchomości. Przygotowała ją pracownia projektowa Domino. Od strony al. Niepodległości budynek miałby mieć 8 kondygnacji. Od ulicy Tkackiej - piętro niżej. Po obu stronach byłoby przejście między al. Niepodległości a ul. Tkacką. Drogi miałyby po 8 metrów szerokości i byłyby przeznaczone tylko dla pieszych. W środku między dwoma pierzejami byłby łącznik, ale zdecydowanie niższy, by nie zasłaniać okien sąsiednich budynków - najwyżej 5 kondygnacji.
Całość przeznaczona na mieszkania, sklepy i lokale usługowe - ponad 3 tysiące metrów kwadratowych. Koncepcję musi zaopiniować wojewódzki konserwator zabytków.
- To wszystko jest, delikatnie mówiąc, za duże - twierdzi Tomasz Wolender z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. - Wygląda, jakby ktoś chciał maksymalnie zabudować tę działkę. To musi być co najmniej o jedną kondygnację niższe. Do tego architekci nawiązali wysokością do podwyższonego Odzieżowca, ale na razie nie jest on jeszcze rozbudowany.
Propozycja niepokoi nieco właścicieli Maratonu. Mówią, że odpowiada im pozostawienie uliczki między ich nieruchomością, a przyszłym budynkiem, który ma powstać na terenie obecnego baru Extra.
- Uważamy jednak, że powinna być to droga miejska - mówi Leszek Ziemianin. - Jeżeli będzie to droga prywatna, możemy mieć problem z zabudowaniem naszej działki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
