Sprawa uduszonej portierki US to jedna z największych zagadek kryminalnych Szczecina. Bo po dziewięciu latach i kilku procesach ciągle nie wiadomo kto jest sprawcą. Pół roku temu sąd ostatecznie uniewinnił trójkę znajomych, których prokuratura uważała za winnych śmierci Kleczyńskiej. To recydywiści, którzy świetnie pasowali prokuratorom do sprawy, bo śledztwo ślimaczyło się z braku dowodów.
Po zatrzymaniu wiele miesięcy spędzili w aresztach. Nigdy nie przyznali się do winy. To 41-letni Waldemar O., 38-letni Robert K. oraz 35-letnia Anna G. Mężczyźni nadal siedzą w więzieniu za inne przestępstwa (kradzieże, włamania).
Teraz postanowili, że powalczą o sprawiedliwość po uniewinniającym wyroku. W sądach jest już kilka pozwów napisanych przez Roberta K. Najważniejszy dotyczy odszkodowania i zadośćuczynienia za niesłuszne zatrzymanie i aresztowanie. Wysokość kwoty jakiej żąda jest tajemnicą. Sąd Okręgowy w Szczecinie ma się zająć wnioskiem w najbliższych dniach.
Robert K. pozwał też prowadzącego śledztwo prokuratora Zbigniewa Bielawskiego, którego uważa za jednego z głównych winowajców swoich problemów z wymiarem sprawiedliwości. Dostało się też ministrowi sprawiedliwości, którego K. pozwał za złe warunki panujące w celi. Ostatnie pozwy dotyczą więźniów, którzy według uniewinnionych mieli składać fałszywe zeznania i obciążyć K. zarzutem zabójstwa portierki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?