Prokuratura Rejonowa Szczecin – Niebuszewo zakończyła śledztwo w sprawie niecodziennego incydentu do jakiego doszło 20 lutego 2020 r. w sklepie "Kaufland". Za to, co zrobił oskarżony, grozi mu teraz dziesięć lat więzienia. Nie tylko ukradł jedzenie, ale nie chciał go oddać ochronie i ekspedientce. Groził im pobiciem, a kobietę uderzył.
- Bezpośrednio po dokonanej kradzieży, w celu utrzymania się w posiadaniu zabranych rzeczy kierował wobec pracownika sklepu groźby uszkodzenia ciała, natomiast wobec pracownicy sklepu użył przemocy uderzając ją pięścią w twarz - mówi prokurator Ewa Obarek z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Po zatrzymaniu sprawcy obliczono, że towar, który próbował zabrać oskarżony, kosztował 94,92 zł. To były głównie produkty spożywcze. Być może był głodny, ale w tej sytuacji prokuratura nie znalazła żadnych okoliczności łagodzących.
- Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej - dodaje prokurator.
Po przesłuchaniu sąd rejonowy zgodził się na aresztowanie nerwowego złodzieja, bo uznał, że na wolności podejrzany mógłby mataczyć lub nawet uciec utrudniając śledztwo. To nie był pierwszy konflikt z prawem 50-latka. W przeszłości był już karany. Na razie nie wiadomo, kiedy proces się odbędzie.
ZOBACZ TEŻ WIDEO: Areszt Śledczy w Szczecinie od środka. Tak wygląda więzienna cela
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?