Uroczystość poprzedziła msza święta w kościele, po czym zebrani przeszli pod pomnik, który przedstawia kapelana ludzi pracy z uniesioną, w geście zwycięstwa, prawą ręką. Pomnik powstał, dzięki wsparciu darczyńców.
- Ksiądz Jerzy był opiekunem i pasterzem "Solidarności". Jego dziedzictwem są coroczne pielgrzymki ludzi pracy na Jasną Górę, peregrynacja obrazu Matki Bożej Robotników oraz mszę w intencji ojczyzny. Jest naszą wielką radością i honorem fakt, że możemy dziś odsłonić pomnik księdza Jerzego. Chcielibyśmy, żeby przypominał o jego życiu, jego dziele i jego spuściźnie, by nastrajał do refleksji o wartościach, które powinny być elementarnymi w życiu każdego człowieka - mówił w czasie uroczystości Mieczysław Jurek, przewodniczący zarządu regionu NSZZ "Solidarność" Pomorza Zachodniego.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Za kilka dni minie tragiczna rocznica śmierci błogosławionego. 19 października 1984 funkcjonariusze SB uprowadzili księdza Jerzego Popiełuszkę, a później poddali bestialskim torturom. Worek z ciałem księdza wrzucili do Zalewu Wiślanego, przy tamie we Włocławku. W pogrzebie, który odbył się 3 listopada 1984 roku, wziął udział milion ludzi. Skąd ten fenomen?
- Ksiądz Jerzy bardzo szybko stał się przyjacielem i kapelanem całych rzeszy ludzi pracy, bo wiedział jak do nas mówić. Zawierzyliśmy mu. Patronat księdza Jerzego dla Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność" to dla nas wielkie wyróżnienie, ale także wielkie zobowiązanie, które staramy się codzienną swoją pracą na rzecz członków związku, starać się realizować - powiedział Piotr Duda, przewodniczący NSZZ Solidarność. - Jesteśmy jedynym związkiem zawodowym w naszym kraju i nielicznym na świecie, który w swoim statucie ma wpisane wartości chrześcijańskie. Jednolitym związkiem zawodowym, który od stołu negocjacji nie odejdzie, dopóki nie rozwiąże problemów. każdego pracownika.
Leszek Dobrzyński, poseł PiS odczytał list, który do zgromadzonych na uroczystości skierowała Elżbieta Witek, Marszałek Sejmu. Zbigniew Bogucki, Wojewoda Zachodniopomorski, przeczytał list od Mateusza Morawieckiego, premiera RP a następnie zwrócił się do zebranych.
- Mimo upływu dziesięcioleci, tak, żeby kolejne pokolenia nasze dzieci i później nasze wnuki pamiętały o tym, że byli ludzie sprawiedliwi, którzy żyli w prawdzie, ale że byli również ci, którzy naprawdę chcieli zadeptać i dzięki takim ludziom, dzięki takim niezłomnym postaciom jak błogosławiony ksiądz Jerzy, to się nie udało - mówił Zbigniew Bogucki.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?