Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin: Straż pożarna i sanepid mogą zamknąć szkołę. Miasto nie dało pieniędzy na remont

Monika Stefanek
Wokół istnienia SP 21 było w ostatnich latach wiele zamieszania. Mimo uspołecznienia placówki, jej problemy się nie skończyły. Uczniowie myślą już o wakacjach, ale ich rodzice głowią się, skąd wziąć pieniądze na niezbędne remonty.
Wokół istnienia SP 21 było w ostatnich latach wiele zamieszania. Mimo uspołecznienia placówki, jej problemy się nie skończyły. Uczniowie myślą już o wakacjach, ale ich rodzice głowią się, skąd wziąć pieniądze na niezbędne remonty.
Uspołeczniona Szkoła Podstawowa nr 21 musi spełnić długą listę zaleceń sanepidu i straży pożarnej, by otrzymać pozwolenie na działalność. Czasu jest coraz mniej, a obiecane przez miasto pieniądze nie wystarczą nawet na pokrycie jednej trzeciej prac.

Szkoła Podstawowa nr 21 na Głębokim została uspołeczniona. Jej prowadzeniem od września ma się zająć utworzone przez rodziców Stowarzyszenie Mała Wielka Szkoła. Budynek jest w złym stanie technicznym i od samego początku było wiadomo, że rodzice nie są w stanie udźwignąć remontu, którego koszty szacowane są nawet na 1 mln 700 tysięcy złotych.

Prezydent miasta został jednak zobowiązany uchwałą Rady Miasta do przekazania budynku szkoły w takim stanie, w którym będzie on spełniał m.in. wymogi bezpieczeństwa i higieny pracy, nauki oraz ochrony przeciwpożarowej. Do tej pory miasto przeznaczyło na remont niewiele. W ubiegłym roku było to 75 tysięcy zł, w obecnym kwota ta ma wynieść 357 tysięcy złotych. Za tę ostatnią kwotę mają zostać wykonane m.in. częściowy remont dachu, dokończenie wymiany okien, usunięcie awarii kanalizacji.

Tymczasem lista zaleceń sanepidu i straży pożarnej jest o wiele dłuższa. Trzeba między innymi: zwiększyć wysokość pomieszczeń lub ewentualnie zapewnić ich prawidłową wentylację, urządzić osobną szatnię przy sali gimnastycznej dla dziewcząt i chłopców, wydzielić inne pomieszczenie na salę informatyczną, usunąć łatwopalne elementy z dróg ewakuacyjnych, wyposażyć szkołę w hydranty wewnętrzne.

Wykonanie tych prac jest niezbędne, aby szkoła (traktowana po uspołecznieniu jako nowy podmiot) otrzymała pozytywne opinie sanepidu i straży pożarnej, zezwalające na użytkowanie placówki. Wczoraj szkołę obejrzeli radni z komisji ds. edukacji i kultury Rady Miasta. Po wizytacji byli dalecy od zadowolenia.

- Sytuacja jest dramatyczna - uważa Maciej Kopeć, radny PiS. - Część zaleceń musi zostać wykonana do 30 czerwca. Rodzice mają gotowe projekty, ale nie ma pieniędzy na przeprowadzenie remontów i prac.

Podobne odczucia ma Paweł Bartnik z PO.

- Oprócz tych środków, które miasto już przeznaczyło na remont szkoły, potrzeba jeszcze przynajmniej 400 tysięcy złotych - mówi Bartnik.

Radni wystąpili z wnioskiem do prezydenta miasta o przekazanie SP 21 pieniędzy, umożliwiających przeprowadzenie remontu, a tym samym spełnienie wymogów sanepidu i straży pożarnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński