Szczecin. Sprzedawcy kwiatów i zniczy walczą o większą pomoc magistratu

Przedsiębiorcy chcieli, aby Zakład Usług Komunalnych całkowicie zwolnił ich z opłat handlowych przy cmentarzach. Jak zaznaczają, obecna wersja to zwolnienie połowiczne, bo handlowali w czwartek i piątek.

Prezydent Piotr Krzystek już wcześniej jednak poinformował, że do końca tego tygodnia przedsiębiorcy będą mogli za darmo prowadzić swoją działalność przy cmentarzach.

Ponadto padła propozycja, że miasto kupi część niesprzedanych kwiatów i rozlokuje je na należących do miasta placach, zieleńcach i przy miejskich pomnikach.

- Padła też deklaracja o kolejnej pomocy. Wszyscy ogrodnicy otrzymają zwrot części kosztów wylicytowanego miejsca - poinformował po spotkaniu Andrzej Kus, rzecznik miasta ds. komunalnych i ochrony środowiska.

Osobne działania pomocowe zaplanował dla sprzedawców rząd.

- Przedsiębiorcy nie pozostaną sami. Państwo polskie wykaże się wsparciem finansowym. Na ten moment wszystkim przedsiębiorcom, którzy odnotują spadki w związku z zamknięciem cmentarzy przeznaczamy środki w wysokości 180 milionów złotych - zapewniła podsekretarz stanu Olga Ewa Semeniuk.

Wiceminister podziękowała również samorządom, które włączyły się w akcję pomocy, solidarności gospodarczej, solidarności społecznej.

- Decyzja o zamknięciu cmentarzy była bardzo trudna. Zgodnie z zapowiedzią premiera Mateusza Morawieckiego przygotowujemy system pomocy. Od poniedziałku regionalne oddziały Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa zaoferują przedsiębiorcom możliwość nabycia kwiatów i roślin, które nie zostały sprzedane – poinformowała sekretarz stanu Anna Gembicka.

Lokalni politycy w mediach społecznościowych zachęcali do zakupu kwiatów przy cmentarzach. Swoimi zakupami pochwalili się na przykład prezydent Piotr Krzystek, Małgorzata Jacyna-Witt czy Dariusz Wieczorek.

ZOBACZ TAKŻE: Siedziba PiS w Szczecinie tonie w kwiatach i zniczach. Taki widok nocą. ZDJĘCIA