Argumenty największego związku zawodowego w spółce autobusowej z Dąbia przekonały prezydenta i przekazał pieniądze na nowe autobusy. Od 1 marca w spółce będą też podwyżki.
Szczecińskie Przedsiębiorstwo Autobusowe "Dąbie" planuje kupić w tym roku 8 nowych autobusów przegubowych. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie 4 mln zł dofinansowania z kasy miasta. Jeszcze kilkanaście dni temu pieniądze dla "Dąbia" były pewne, jednak tydzień temu prezydent wstrzymał przelew. Poszło o to, że nie wszystkie związki zawodowe porozumiały się z szefem spółki co do wysokości podwyżek.
Największy związek, Solidarność’80, zgodził się na podwyżkę w średniej wysokości 300 zł w tym roku i obietnicę takiej samej w przyszłym roku. Pozostałe związki chciały walczyć o więcej i zorganizowały przegrane referendum w tej sprawie. Brak porozumienia i groźba strajku w spółce spowodowały wstrzymanie pieniędzy.
- Janusz Kochanek, przewodniczący Solidarności’80, zasypywał nas korespondencją, by pieniądze wypłacić, bo większość załogi nie może cierpieć za mniejszość - mówi Sebastian Wypych z Urzędu Miasta. - Ten i inne argumenty trafiły do prezydenta.
Dziś spółka powinna mieć pieniądze na koncie i będzie mogła szykować zakup nowych autobusów. Od 1 marca pracownicy otrzymają średnio 200 zł podwyżki. Kolejne 100 zł do pensji dojdzie im jesienią.
- Podwyżki dostaną wszyscy pracownicy zatrudnieni na dzień 29 lutego, niezależnie od przynależności związkowej - zaznacza Włodzimierz Sołtysiak, prezes SPAD.
Druga ze szczecińskich spółek dostała taką samą kwotę już tydzień temu. Tam jednak na proponowane podwyżki zgodzili się wszyscy. W tym roku obaj przewoźnicy mają dostać jeszcze po 2 mln zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?