W tej sprawie Stowarzyszenie "Rowerowy Szczecin" zwróciło się już do miasta. Jego członkowie apelują o likwidację niebezpiecznych dla rowerzystów miejsc na drodze rowerowej przy rondzie Pileckiego.
- Fundusze z programu likwidacji miejsc niebezpiecznych na drogach publicznych przeznaczane muszą być nie tylko na poprawę warunków poruszania się samochodem, ale także rowerem - przypomina Bartosz Skórzewski, prezes Stowarzyszenia Rowerowy Szczecin. - Teraz z drogi rowerowej mogą skorzystać tylko ci rowerzyści, którzy jadą chodnikiem przy cmentarzu i na skrzyżowaniu z al. Bohaterów Warszawy skręcają w prawo. Wszystkie inne kierunki przejazdu są niedostępne dla rowerzystów, a to znacznie pogarsza warunki jazdy rowerem i zmusza do niebezpiecznych zachowań.
Rowerzyści zwracają też uwagę, że zastąpienie szarej kostki na chodniku czerwoną nie spowoduje, że powstaje użyteczna, bezpieczna ścieżka.
- Nalegamy, by Urząd Miejski z większą powagą podchodził do budowania dróg rowerowych, tak by nie utrudniały one poruszania się na rowerze - apeluje do władz Szczecina prezes Stowarzyszenia.
Do najpoważniejszych błędów, które należy jak najszybciej usunąć, rowerzyści zaliczają: zbyt wysoki krawężnik, który uniemożliwia wjazd na drogę rowerową z jezdni. Na zakończeniu ścieżki rowerowej przy al. Bohaterów Warszawy rowerzysta nie może zjechać na jezdnię.
- Rowerzysta od jezdni oddzielony jest żywopłotem i wysokim krawężnikiem, więc nie może łatwo i bezpiecznie włączyć się do ruchu - wylicza Bartosz Skórzewski. - Jazda na wprost w kierunku al. Piastów jest praktycznie niemożliwa. Nowej drogi rowerowej nie dołączono do istniejącej przy al. Bohaterów Warszawy. Przecież to jest zaledwie odległość kilku metrów! - dziwi się prezes. - Czy billboardy są ważniejsze od usprawnienia ruchu drogowego i bezpieczeństwa? - pyta.
Nie mogą też wjechać na ścieżkę dla rowerzystów jadący od al. Piastów. Ścieżka dla nich jest po drugiej stronie ulicy.
- Sytuację poprawić może wybudowanie drogi rowerowej po obu stronach jezdni - mówi Bartosz Skórzewski i dodaje, że bardzo niebezpieczne jest też dla rowerzystów rondo turbinowe. - Zmusza nas ono do zmiany pasa ruchu, a to przy dużych różnicach prędkości rowerzysty i samochodu może być niebezpieczne. Zwróciliśmy się więc z prośbą do miasta o wybudowanie drogi rowerowej dookoła ronda, a nie tylko po jednej jego stronie.
Rowerzystom nie podoba się też nawierzchnia drogi rowerowej (bezfazowa betonowa kostka). Nie jeździ się po niej komfortowo, a droga hamowania jest dłuższa, co pogarsza bezpieczeństwo - twierdzą.
Tomasz Klek z Urzędu Miasta mówi, że urzędnicy badają sprawę i wypowiedzą się na ten temat na początku przyszłego tygodnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?