Szczecin. Poseł proponuje, by świąteczny posiłek zamówić u lokalnych producentów

- Rząd kilkanaście dni temu zamknął praktycznie z dnia na dzień wszystkie restauracje. Tym samym przedsiębiorcy zostali z pełnymi lodówkami, z niezrealizowanymi zamówieniami i w zamian nie dostali praktycznie nic. Dlatego prosimy o wsparcie - apeluje Jarosław Rzepa, zachodniopomorski parlamentarzysta Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Stąd za pośrednictwem własnej strony internetowej Ludowcy zachęcają do wzięcia udziału w akcji "W Dniu Niepodległości niech danie z gastronomii w domu zagości".

- Mamy w naszym regionie mnóstwo restauracji, które korzystają na co dzień z naszych lokalnych produktów i wytwarzają niesamowite potrawy i dlatego w tym wyjątkowym dniu należy wspomóc naszych przedsiębiorców. Niech to będzie również wyraźny sygnał dla rządzących, że dziś potrzebujemy jasnych rozwiązań, planów i wyraźnego wsparcia dla gastronomii. Skoro bez zapowiedzi można coś zamknąć, to potrzeba również mieć przygotowane różne formy pomocy - podkreśla poseł Rzepa.

W tym roku powinno się, zdaniem działaczy PSL-u, powinno się świętować Dzień Niepodległości przede wszystkim w rodzinnym gronie z lokalnymi produktami i potrawami na stole. Również szczecińscy gastronomicy dołączają się do tego pomysłu.

- Tradycyjnie na stole powinna pojawić się nasza polska gęś. Jest to bardzo zdrowe i przede wszystkim smaczne mięso. Ponadto proponujemy na to święto dania z innych gatunków drobiu, dziczyznę, a nawet powinien się sprawdzić porządny schabowy z zasmażaną kapustą - podkreśla Bolesław Sobolewski, znany szczeciński restaurator.

Ponadto działacze Polskiego Stronnictwa Ludowego po raz kolejny zaapelowali do rządu o przemyślane działania w walce z pandemią koronawirusa.

- Gdyby rząd wcześniej powiedział, że zamyka się cmentarze, to wcześniej można było kupować kwiaty i znicze. Tak samo branża meblowa praktycznie w ciągu kilku minut została zamknięta. Na pewno to tak nie może wyglądać - uważa poseł Jarosław Rzepa.