Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin: Policjant napisał list do papieża z prośbą o egzorcyzmy w komendzie

Mariusz Parkitny
Autorem niecodziennej korespondencji jest zachodniopomorski policjant. Prośba w tej sprawie jest już w Watykanie.

Wspiera go grupa innych funkcjonariuszy. Nie chcą podawać nazwisk, bo boją się konsekwencji ze strony przełożonych. Udało nam się dotrzeć do treści pisma. Jest skierowane do Jego Eminencji Kardynała Wiliama Josepha Levady Prefekta Kongregacji Nauki Wiary oraz Papieskiej Komisji Biblijnej. Autor cytuje odpowiednie przepisy prawa kanonicznego uzasadniające egzorcyzmy.

- W związku z tym iż podstawowym zadaniem Kongregacji jest dbanie o prawowierne głoszenie i obronę wiary katolickiej w całym Kościele oraz tym że do jej kompetencji należą wszystkie sprawy, dotyczące doktryny wiary lub moralności, proszę Waszą Eminencję o osobistą interwencję (...) oraz odprawienia na wszelki wypadek egzorcyzmów w siedzibie Komendanta Wojewódzkiego Policji w Szczecinie - czytamy w dokumencie.

Sprawa ma związek z radcą prawnym komendy mec. Krzysztofem Gorazdowskim. Na portalu nasza-klasa, w rubryce "czym się aktualnie zajmuję" napisał: "Adwokat diabła". Zdaniem autora pisma taka deklaracja prawnika budzi niepokój i wymaga interwencji kościelnej. Sugeruje, że sprawa może mieć wpływ na pogorszenie się stosunków państwo-kościół.

- Publiczne "wyznanie wiary", o jakie pokusił się wskazany radca prawny, może dowodzić tego, że jest on ofiarą opętania przez Złego, zaś samej Policji, która podpisała porozumienie o ścisłej współpracy duszpasterskiej, szczególnie powinno zależeć na tym by wolna ona była od podejrzeń pozostawania w mocy lub też na usługach diabła. Zależeć na tym powinno również Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji i dalej całemu Rządowi Rzeczypospolitej Polskiej państwa związanego ze Stolicą Watykańską przepisami Konkordatu - napisali do Watykanu.

To już drugie pismo w tej sprawie. Pierwsza prośba trafiła w sierpniu do ówczesnego metropolity szczecińsko-kamieńskiego, abp. Zygmunta Kamińskiego. Wtedy odpowiedzi nie było. Teraz policjanci liczą, że Watykan zbada sprawę. Ich zdaniem istnieją uzasadnione powody do domniemywania, że doszło do opętania mecenasa lub miejsc w których przebywał.

Mec. Gorazdowski to były prokurator i pracownik naukowy Uniwersytetu Szczecińskiego. Specjalizuje się w badaniach broni palnej i amunicji oraz skutków ich użycia. Jego hobby to technika wojskowa i sztuka filmowa. Zapewnia, że nie jest opętany. Tak tłumaczył dlaczego zdecydował się na kontrowersyjny wpis.

- Mogę zapewnić, że nic mnie nie opętało i mogę poddać się badaniu. Każdy średnio zorientowany wie, że ten wpis na portalu, to było odniesienie do znanego filmu o prawnikach. Autor listu jest moim przeciwnikiem procesowym i to jego sposób, aby się odegrać - mówił w sierpniu reporterowi "Głosu".

Watykan na razie nie odpowiedział, czy przyśle do komendy egzorcystę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński