Szczecin: Pobili właściciela skutera, bo wydawało im się, że pojazd jest kradziony

mp
Dwóch młodych mężczyzn odpowie za pobicie nastolatka. Myśleli, że ukradł im skuter.

17-latek na skuterze został zatrzymany na al. Piastów. Zdziwił się, gdy usłyszał, że jedzie skradzionym skuterem. Gdy zaprzeczał mężczyźni pobili go.

- Jeden zamachnął się i uderzył go pięścią w twarz, po czym odszedł na bok. Potem bić zaczął drugi. Zanim przyjechała policja, uciekł. - mówi st. sierż. Julia Górecka z zachodniopomorskiej policji.

Funkcjonariusze sprawdzili skuter z dokumentami. Wszystko się zgadzało. Nie był kradziony. Nastolatek kupił go miesiąc temu i jeszcze nie zdążył przerejestrować.
Sprawca pobicia 24-letni Łukasz P. upierał się, że skuter jest jego. Rozpoznał go rzekomo po charakterystycznych zarysowaniach i wgnieceniach.

- Chłopak pomylił się w ocenie sytuacji - dodaje Górecka.

Zatrzymano też drugiego podejrzanego, 18-letniego Patryka W. Obaj mają zarzut pobicia nieletniego. Przyznali się do winy. Za "pomyłkę" grozi im do 3 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

j
jasiu
Pobili omyłkowo, przyznali się i grozi im trzy lata. Takie fakty.
Nastolatek ma szczęście, że to zwyczajne chłopaki się pomyliły, bo gdyby na skutek ich donosu został zatrzymany "w pościgu bezpośrednim" przez policjatów, to też mógłby zostać pobity - różnica tylko taka, że policjanci by się nie przyznali, obrażeń by nie dostrzeżono i w tej sytuacji: "no wie pan, każdy może się pomylić"
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński
Dodaj ogłoszenie