Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin: Platforma Obywatelska chce pozbawić radnego Kęsika funkcji przewodniczącego komisji

Ynona Husaim-Sobecka
- Nie chodzę na pasku prezydenta i dlatego radni Platformy rozpowszechniają aluzje i plotki i niedomówienia na temat mojego domu - mówi radny Piotr Kęsik z SLD. - Pan radny się nieco rozszalał - odpowiada Paweł Gzyl z Platformy Obywatelskiej.

Piotr Kęsik od początku kadencji jest przewodniczącym komisji budownictwa. Jest to wynik umowy zawartej między trzema klubami, które mają swoich przedstawicieli w Radzie Miasta. Platforma czyni starania, by umowę tę zerwać i Kęsika z funkcji odwołać. Pojawił się już nawet stosowny wniosek, problem w tym, że PO miało w komisji za mało głosów. Nic prostszego, jak powiększyć komisję. Na ostatniej sesji byliśmy świadkami masowego zapisywania się do komisji budownictwa radnych już różnych opcji. W końcu wszystkie wnioski upadły.

Dlaczego Kęsik przestał się podobać Platformie? Radny nie ma wątpliwości, że chodzi o jego działania związane z lotniskiem w Dąbiu. Radny ujawnił , że dalekosiężne plany prezydenta Piotr Krzystka związane z 240 hektarami w Dąbiu, mogą spełznąć na niczym.

Sprawa dotyczy umowy, która została zawarta w 2001 roku. Do tego czasu było trzech współwłaścicieli lotniska: gmina Szczecin, Aeroklub Szczeciński i Aeroservice. Trzy strony postanowiły znieść współwłasność. Teren lotniska podzielono na trzy działki, każdy ze współudziałowców dostał proporcjonalny do udziału kawałek ziemi.Zapomniano jednak wystąpić do odpowiedniego ministra o wyrażenie zgody na taki manewr. To wada prawna, która unieważnić może całą transakcję.

- Czekamy na decyzję Urzędu Lotnictwa Cywilnego - dodaje Piotr Kęsik. - Z lotniskiem mamy bałagan. W dokumentach właścicielem terenu jest wciąż Skarb Państwa. Niezagospodarowanie tej działki będzie jedną z największych porażek prezydenta.

Dokumenty dotyczące lotniska ujawniała spółka Aeroservice. Jej udziałowcy są właścicielami firmy deweloperskiej, od której Kęsik kupił w ubiegłym roku szeregowiec na Bukowie. Zapłacił 640 tys. zł.

- Z tymi ludźmi łączą mnie więzy koleżeńskie ciągnące się od czasów młodzieńczych. Wychowywaliśmy się w tej samej dzielnicy - zapewnia Kęsik. - Jakiekolwiek insynuacje można by wysuwać pod adresem każdego od kogo kupiłbym dom. Przewodniczący PO, Tomasz Grodzki na sesji dawał do zrozumienia, że źle zrobiłem ujawniając wady prawne gruntu, a radny Jerzy Serdyński wybrał się nawet na wycieczkę na moje osiedle, by zobaczyć jak mieszkam. To są metody działania rodem z PRL.

Kęsik twierdzi, że plotki na temat jego domu rozpowszechniane są w urzędzie i radzie miasta.

- Nic nie słyszałem - zapewnia Paweł Gzyl, radny Platformy Obywatelskiej. - Do komisji budownictwa chciałem wejść, bo mnie te zagadnienia interesują. Nawet gdybyśmy chcieli odwołać przewodniczącego Kęsika, to nie mielibyśmy szansy, mamy za mało głosów.

Gzyl przyznaje jednak, że Piotr Kęsik niepotrzebnie robi sensacje z problemu lotniska. Zwłaszcza, że jego rewelacje nie mają pokrycia w faktach.

- Trochę się pan radny rozszalał - dodaje Gzyl. - Jego zachowania i pomysły godzą w interes miasta. Powinien przestać się zagłębiać w rzeczy, które zabierają całe tygodnie, a nie przynoszą efektów.

Może cię zainteresuję:
Zobacz co się wydarzyło w Stargardzie. Kliknij na mmstargard.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński