Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin. Nie z każdym katarem warto jechać do szpitala przy Arkońskiej

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Samodzielny Publiczny Wojewódzki Szpital Zespolony w Szczecinie
Samodzielny Publiczny Wojewódzki Szpital Zespolony w Szczecinie
- Nie każde złe samopoczucie oznacza koronawirusa - przypominają lekarze. I radzą, aby z punktu badań przy ulicy Arkońskiej w Szczecinie korzystać, gdy czujemy się naprawdę źle. Bo wizyta w tym miejscu oznacza co najmniej domową kwarantannę. Nawet jeśli okaże się, że mamy zwykłe przeziębienie.

Otrzymujemy sygnały od mieszkańców, że w punkcie przyjęć pacjentów z podejrzeniem zakażenia koronawirusem chorzy pacjenci mogą zarażać zdrowych.

- Oczywiście, że tak może być, dlatego każda osoba, która tu się zgłasza trafia na kwarantannę lub izolację - mówi Natalia Andruczyk ze szpitala wojewódzkiego przy ulicy Arkońskiej.

Jeden z naszych Czytelników dwa dni temu czuł się źle. Pogotowie zawiozło go do szpitala przy ulicy Arkońskiej. Punkt przyjęć pacjentów z podejrzeniem zakażenia koronawirusem znajduje się w budynku L. Z każdym dniem trafia tu coraz więcej osób.

- Siedziałem tu wiele godzin z innymi osobami czekając na wynik. Być może któraś z nich była zakażona. A to oznacza, że mogła zakazić zdrowych - mówi Czytelnik.

CZYTAJ TEŻ:

Szpital potwierdza, że takie sytuacje mogą się zdarzać, dlatego obowiązują ścisłe procedury. Każdy kto trafi do punktu przyjęć, wypełnia najpierw pisemną ankietę.

Po wstępnym badaniu lekarz decyduje, komu zostanie pobrany wymaz na obecność koronowirusa, a kto może iść do domu, bo jego objawy to raczej zwykle przeziębienie. Do tego momentu zarówno przeziębieni i zakażeni przebywają w jednym pomieszczeniu. Podobnie jest w pomieszczeniu oczekiwania na wynik.

- Stąd zalecenia, aby osoba, która trafiła do punktu, a ma tylko przeziębienie, powinna odbyć domową kwarantannę, aby sprawdzić, czy podczas pobytu w punkcie przyjęć nie doszło do zakażenia. Nie ma innego rozwiązania. Gdyby tak nie było, to każda jedna osoba w punkcie już na wstępie wymagałaby izolatki, a takiej możliwości fizycznie nie mamy - dodaje Natalia Andruczyk.

ZOBACZ TEŻ:

Przyłbice dla szpitala produkuje m.in. Fabryka Reklamy Łukasz Glonek.

Szczecin. Firmy, instytucje, mieszkańcy drukują przyłbice i ...

Dlatego jeśli chcemy uniknąć przymusowej kwarantanny, lepiej zostać w domu tak długo, dopóki nasze samopoczucie nie będzie naprawdę złe. Wtedy dzwonimy do sanepidu lub NFZ, który pomoże nam podjąć decyzję, co robić dalej i ewentualnie wyśle po nas specjalną karetkę.

Szpital przyznaje też, że czekając na wyniki badań trzeba uzbroić się w cierpliwość.

- Jeśli pacjent ma pobrany wymaz, to badanie trwa cztery godziny, a może trwać i dłużej. Obowiązuje kolejka, dlatego to wszystko tyle trwa - mówi Andruczyk.

Ze względu na coraz większą ilość wykonywanych testów wkrótce pacjenci będą czekali na wynik w domu. Dotyczy to tych, którzy czują się dobrze i nie wymagają hospitalizacji.


ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ:


  • Podejrzewasz, że masz koronawiursa?

  • Ilu jest zakażonych?

  • Zobacz koniecznie:

warto wiedzieć:


🔔🔔🔔

Pobierz bezpłatną aplikację GS24.pl i bądź na bieżąco!

Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.


Bądź na bieżąco i obserwuj:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński