- Dzisiaj próbowałem tam zaparkować - napisał do Głosu nasz Czytelnik, Artur. - Przez 15 minut krążyłem zastanawiając się jak postawić samochód na ich parkingu nie łamiąc przepisów ruchu drogowego. Strasznie smutne jest to, że firma zajmująca się regulowaniem ruchu w mieście nie potrafi zorganizować ruchu przed własną siedzibą. Aby tam normalnie wjechać należy przejechać przez dwa martwe pola.
Sprawdziliśmy na miejscu. Opis się zgadza. Nie sposób wjechać nie łamiąc przepisów. Sprawdzamy sytuację w ZDiTM.
- To jest parking dla interesantów, a często zajmowany jest przez pracowników, którzy mają wyznaczony inne miejsca postojowe - Marta Kwiecień-Zwierzyńska pokazuje nam niemal pusty plac po drugiej stronie gmachu. - O organizację ruchu w tym miejscu należy pytać jednak w Tramwajach Szczecińskich, bo do nich należy parking przed budynkiem.
- Znam temat i do jesieni wszystko zostanie całkowicie zmienione - przyznaje prezes Tramwajów Szczecińskich Krystian Wawrzyniak. - Dziś rzeczywiście jest tak, że pracownicy mają swoje parkingi, a zajmują ten przed budynkiem, bo do niego mają bliżej.
Nie kryje też, że sytuacja denerwuje nie tylko klientów. Na parkingu wyznaczone są miejsca dla niepełnosprawnych, a non stop zajmują je kierowcy w pełni sprawni. Podobnie jest z miejscem dla policji i straży miejskiej.
- Mam już plan, który zamierzam konsekwentnie zrealizować - mówi. - Część parkingu zaczynająca się na wysokości straży pożarnej zostanie przeznaczona dla pracowników i tylko tu będą mogli stawiać swoje auta. Część przy naszym gmachu zostanie zarezerwowana tylko dla klientów. Wpuszczać ich będzie strażnik. Dziś nierzadko zdarza się, że cały dzień parkują tu również mieszkańcy okolicznych gmachów, a klient nie ma gdzie stanąć. Zmienione też zostanie oznakowanie poziome. Tak, by bez przeszkód można wjechać na parking. Dajcie nam tylko czas do jesieni, a wszystko raz na zawsze zostanie dobrze załatwione.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?