Wyrok zapadł w szczecińskim sądzie. Radną województwa pozwała Zachodniopomorska Agencja Rozwoju Regionalnego.
To spółka podległa władzom województwa zachodniopomorskiego. Zajmuje się promocją regionu, aktywizacją gospodarczą, pomocą w działaniu małym i średnim firmom.
Władze agencji zdenerwowało kilka wypowiedzi radnej Jacyny-Witt o nadzorze i zarządzaniu spółką. M.in. że "nadzorowana przez marszałka z PO spółka przez cały 2018 r. nie posiadała właściwych procedur przy zarządzaniu 420 milionami złotych".
Sąd uznał, że te wypowiedzi naraziły wizerunek ZARR na szwank, dlatego radna ma przeprosić spółkę w mediach i zapłacić 10 tys. zł na cel społeczny.
- Przestrzeń publiczna nie może być areną bezkarnego szerzenia treści, które szkodzą ludziom i instytucjom - komentuje prezes ZARR, Robert Michalski.
Małgorzata Jacyna-Witt zapowiada apelację.
- Sytuacja wręcz groteskowa, gdzie sąd ogranicza prawa radnego do wyrażania opinii, w dodatku na podstawie fragmentu zdania wyciętego z kontekstu. To łamanie podstawowych zasad demokracji. A ZARR niech zajmie się udzielaniem pożyczek ze środków unijnych, bo od czasu jak marszałek Geblewicz zabrał pieniądze z wiarygodnego BGK i przeniósł do spółeczki samorządowej ZARR prawie 430 milionów złotych, pożyczki te przez ZARR nie są udzielane o czym zostałam poinformowana w odpowiedzi na moją interpelację - odpowiada radna.
CZYTAJ TEŻ:
Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?