Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin. Konsultacje wokół obwodnicy zakończyły się zgrzytem

Marek Jaszczyński
Wariant II. Zaletą tego rozwiązania jest prowadzenie jezdni obwodnicy na poziomie linii kolejowej, przez co arteria ta będzie w minimalny sposób ingerować w krajobraz i oddziaływać na otoczenie. Realizacja wiąże się z wyburzeniem nieruchomości przy al. Wojska Polskiego 185, ul. Pawła Jasienicy 5.
Wariant II. Zaletą tego rozwiązania jest prowadzenie jezdni obwodnicy na poziomie linii kolejowej, przez co arteria ta będzie w minimalny sposób ingerować w krajobraz i oddziaływać na otoczenie. Realizacja wiąże się z wyburzeniem nieruchomości przy al. Wojska Polskiego 185, ul. Pawła Jasienicy 5.
W sali sesyjnej Rady Miasta odbyło się podsumowanie konsultacji społecznych dotyczących przebiegu Obwodnicy Śródmiejskiej. Mieszkańcy Łękna i Pogodna, którzy przyszli wyrazić opinię poczuli się zawiedzeni.

Spotkanie podsumowało konsultacje w sprawie przebiegu VI etapu Obwodnicy Śródmiejskiej. Zgodnie z założeniami VI etap obwodnicy przebiegać ma od ul. Niemierzyńskiej do al. Wojska Polskiego. W ramach tego zadania ma być przebudowany także węzeł Łękno. Podczas konsultacji 48 osób wyraziło swoje opinie, wśród nich 29 było pozytywnych dla przebiegu trasy, 13 negatywnych, pozostałe były obojętne.

Wnioski przedstawił Zbigniew Zychowicz z Instytutu Rozwoju Regionalnego. Pełna wersja podsumowania będzie dostępna na przełomie listopada i grudnia tego roku.

- W konsultacjach wzięło udział mało mieszkańców, natomiast dużym zainteresowaniem konsultacje cieszyły się ze strony organizacji społecznych, które w większości poparły przebieg VI odcinka - tłumaczy Zbigniew Zychowicz. - Przy okazji konsultacji okazało się, że potrzebna jest debata dotycząca rozwiązania problemów komunikacyjnych w Szczecinie.

Znacznie więcej osób wypowiedziało się poza dopuszczalnymi sposobami konsultacji. Wśród nich uczestnicy protestu z Łękna, którzy zebrali i przekazali do IRR 800 podpisów przeciw planowanej budowie. Obecny na sali Dariusz Wąs, zastępca prezydenta do spraw projektów inwestycyjnych, podał do wiadomości, że będzie realizowany wariant II, czyli zakładający prowadzenie jezdni obwodnicy na poziomie linii kolejowej (pod wiaduktem przy Alei Wojska Polskiego), przez co arteria ta będzie w minimalny sposób ingerować w krajobraz i oddziaływać na otoczenie.

Najwięcej emocji wzbudziło zakończenie spotkania. Okazało się, że mieszkańcy, którzy przyszli na spotkanie nie mogli ustnie zgłosić swoich uwag. Jako jedyny sposób organizatorzy konsultacji wskazali formę pisemną.

- Nie mamy prawa głosu, hańba - krzyczeli.

Nie zabrakło opinii, że konsultacje były tylko fikcją.

- Obecni czekali na moment, kiedy będą mogli zabrać głos, przedstawić swoje wątpliwości, z powodu których tutaj się zjawili, niestety prowadzący zebranie stwierdził, że dyskusji nie przewidziano i nie będzie: zebrani osłupieli - mówi Włodzimierz Majewski, który reprezentował protestujących z Łękna. - Następnie podniosły się głosy, że tak nie można, to są konsultacje społeczne, prezydent powinien wysłuchać tego co jego wyborcy mają do powiedzenia. Na to prowadzący zamknął zebranie i udał się za wychodzącym bardzo szybko z sali wiceprezydentem Wąsem, unosząc ze sobą wszystkie mikrofony. Poczuliśmy się oburzeni takim traktowaniem społeczeństwa w trakcie "konsultacji społecznych". Przypomniała nam się scena z filmu "Człowiek z marmuru", kiedy na zebraniu partyjnym towarzysz z bezpieki trzymał pod nogą wyłącznik od mikrofonu żeby go wyłączyć, gdy uczestnicy powiedzą coś nieprawomyślnego.

Zbigniew Zychowicz przyznał, że każdy z mieszkańców miał czas na wyrażenie opinii od 22 sierpnia tego roku. - Czas minął, było to spotkanie podsumowujące a nie inicjujące dyskusję - uciął krótko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński