Kempingowy fiat należy do obywateli Niemiec. Do Polski przyjechali na wakacje. Mieszkają w samochodzie. Zaparkowali na ul. Staromłyńskiej.
Twierdzą, ze w nocy obudził ich huk. Myśleli, że ktoś chce im ukraść rowery zamontowane na klapie bagażnika. Odjechali kawałek. Poczuli swąd. W panice zapomnieli zaciągnąć hamulec ręczny. Samochód stoczył się i uderzył w zaparkowanego peugeota. Fiat spłonął.
Dziś na komisariacie Niemcy będą przesłuchiwani. Policja sprawdza czy było to podpalenie, czy np. zwarcie w instalacji elektrycznej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?