Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin: Gdzie powstaną baraki socjalne? Mieszkańcy już protestują

Ynona Husaim-Sobecka
Ulica Cukrowa, Bydgoska, Tczewska czy Nad Odrą? Jeden z tych adresów będą miały baraki socjalne dla osób wykwaterowanych z mieszkań komunalnych. Ostateczna decyzja o lokalizacji jeszcze nie zapadła.

- Zdaję sobie sprawę, że nikt takiego sąsiedztwa nie chce - mówi Piotr Krzystek, wiceprezydent Szczecina. - Nie ma jednak wyjścia. Lokalizacja powinna być jak najmniej uciążliwa społecznie, musi być poparta także analizą kosztów.

Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych przyznaje, że decyzja o budowie baraków przy ul. Cukrowej tuż obok granicy miasta z Warzymicami, nie jest jeszcze ostateczna. Rozpatrywane są także inne miejsca. Ulica Bydgoska 4 to teren koło Tamy Pomorzańskiej., z dala od budynków. Tczewska 32 to adres w Wielgowie. Lokalizacja ma jedną zaletę - niedaleko jest siedziba Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, co pomoże objąć lokatorów baraków socjalnych specjalną opieką. Kolejny adres - Nad Odrą nie ma jeszcze numeru, najbliższy budynek jest kilkaset metrów dalej.

- W pierwszej kolejności baraki przeznaczone będą dla osób z wyrokiem eksmisyjnym, które zakłócające porządek i są zagrożeniem dla innych - mówią przedstawiciele magistratu.
Na początek powstanie nieco ponad 40 baraków. Na osobę ma przypadać 5 metrów kw., do tego aneks kuchenny i łazienka. Stawianie pawilonów trwać ma 2 miesiące. Powinny być gotowe do końca roku.

Tymczasem od kilku tygodni protestują mieszkańcy okolic ul. Cukrowej, głównie osiedli leżących już na terenie Warzymic. Nie chcą takiego sąsiedztwa. Ich budynki są tuż obok planowanych baraków. Wczoraj zawieźli list protestacyjny oraz podpisaną petycję do Małgorzaty Schwarz, zastępcy wójta Kołbaskowa.

- Nie zostaliśmy poinformowani przez Szczecin o propozycji budowy osiedla baraków przy granicy z Warzymicami - przyznaje Małgorzata Schwarz. - Informacje otrzymałam drogą nieoficjalną. Jak rozumiem, są to na razie wstępne koncepcje.

Mieszkańcy osiedli: Promyk, Tęczowego, Kresy, Bursztynowego, Różanego twierdzą, że do baraków nie sprowadzą się samotne matki z dziećmi, ale ci, którzy mogą stanowić zagrożenie.

- Jest się czego obawiać - przyznaje Wojciech Kropiewnicki, jeden z inicjatorów akcji zbierania podpisów pod protestem skierowanym do władz Szczecina. - Ma tych osiedlach mieszkają młodzi ludzie z małymi dziećmi, chcą żyć spokojnie. Przecież przy ul. Cukrowej miały powstać zakłady przemysłowe i centra wysokich technologii.

Wicewójt Kołbaskowa twierdzi, że jeżeli decyzja o budowie zapadnie, trzeba będzie pomyśleć o wzmocnieniu patroli policyjnych na osiedlach. Mieszkańcy obawiają się, że to za mało. Przekonują, że to pierwszy wjazd do Szczecina od strony Niemiec. Taka wizytówka miasta nie najlepiej o nas będzie świadczyć.

Petycje do władz miasta na stronie www.petycje.pl podpisało już 500 osób. W najbliższym czasie organizatorzy protestu chcą tez zbierać podpisy metodą tradycyjną. Liczą, że ich głos będzie zauważony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński