Stary budynek pamiętający jeszcze czasy przedwojenne. Klatka schodowa była ostatnio remontowana pewnie jeszcze przed wojną. Najgorsze jest to, że mieszkający tu ludzie żyją jakby w środku zakładu chemiczno-energetycznego.
- Hałas, nieustanny rumor, trzęsienie ziemi przy każdym przejeździe pociągów - opowiada Ireneusz Pęchorzewski, mieszkaniec budynku. - Kiedyś siedzieliśmy na zewnątrz, a po torach przejeżdżał skład cystern. Z dachu, w wyniku drgań ziemi, spadły dachówki. I tak jest codziennie przez okrągły rok.
Dom stoi przy nieznanej szczecinianom ulicy Górnośląskiej. Większość mieszkańców miasta nawet nie wie, gdzie jest ta ulica. A znajduje się niemal w samym porcie. Po obu stronach domu prowadzą tory kolejowe. Są czynne. To nimi przewożone są każdego dnia cysterny z chemikaliami.
- By tego było mało, teraz wielkie TIR-y wożą obok domu z portu jakieś sypkie chemikalia do zakładów chemicznych - opowiada pan Irek. - Bywa, że droga zasypana jest na biało, jak gdyby była zima. I cholera wie, co to za świństwo i jak wpływa na ludzi.
Kuriozum stanowi fakt, że pół domu zajmuje trafostacja wysokiego i niskiego napięcia. Każdy, kto zna choć w minimalnym stopniu fizykę wie, co to jest pole elektryczne i magnetyczne, i jak wpływa na ludzki organizm.
- Pisaliśmy do ZBiLK-u, odsyłano nas do energetyki, a ci do prezydenta miasta. I tak w kółko. Nikt nie przejmuje się nami. Może liczą, że warunki nas wykończą i problem sam się rozwiąże.
Powietrze wokół nasączone jest smrodem chemikaliów. Mury w wielu miejscach noszą ślady łatania, gdyż w wyniku wstrząsów i drgań pękają. Łaty nakładają sami mieszkańcy. Wokół jest dużo zieleni, ale takiej, która sama przez lata wyrosła.
- Przed laty budynek dalej, gdzie była trafostacja, sam się kiedyś zapalił - wspomina inny mieszkaniec. - Wyprowadzili ludzi, ale później wprowadzono tam z powrotem i tak dwie rodziny. Gdyby nie ta chemia, ten smród, drgania i ta elektryka, dobrze by tu się żyło.
Pytamy o możliwość życia w takich warunkach w Sanepidzie. Renata Opiela obiecuje zbadanie sprawy.
Czytaj na mmszczecin.pl: Kolbowicz: Teraz leżę na łóżku i czytam książkę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?