- Byłem w niedzielę na Wałach Chrobrego. Po pokazie ogni sztucznych wracaliśmy do domu przez kładkę. Szło dużo ludzi. Nagle usłyszałem przekleństwa i okrzyki "uważajcie dziura". Zanim zszedłem na dół, kilka osób potknęło się - opowiada Marcin Bielecki.
Wczoraj przyjrzeliśmy się temu miejscu. Rzeczywiście płytki są tak zapadnięte, że można sobie połamać nogi. W dzień nie jest to takie groźne. Ale nocą, często nie świeci lampa nad kładką i chodnika faktycznie nie widać. Sprawą zainteresowaliśmy Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie. Reakcja była błyskawiczna.
- Jeszcze we wtorek po południu teren zostanie zabezpieczony pachołkiem. Nasz pracownik był na miejscu i potwierdził, że miejsce jest niebezpieczne. W ciągu najbliższych dni chodnik zostanie naprawiony - obiecała Marta Kwiecień-Zwierzyńska z ZDiTM.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?