- Użytkownik wieczysty do tej pory nie wykorzystuje nieruchomości zgodnie z ustalonym przeznaczeniem. Do tego w pismach przysyłanych do urzędu poinformował, że nie ma możliwości i pieniędzy na zagospodarowanie nieruchomości - poinformował nas Piotr Landowski ze szczecińskiego magistratu.
Jak twierdzi Małgorzata Gwiazdowska, miejski konserwator zabytków wieża jest zabezpieczona i nic jej nie grozi. Szkoda jednak, że nie mogą z niej korzystać turyści.
Za czasów niemieckich to było piękne rekreacyjne miejsce. Wzgórze porastały winorośla. Na górę wiodły malownicze ścieżki z ławeczkami. Nieopodal była modna restauracja. Teraz to miejsce odwiedzają nieliczni.
Wniosek do prezydenta o odzyskanie wieży Bismarcka już rok temu zgłosiła komisja budownictwa Rady Miasta. Piotr Krzystek usiłował się jeszcze dogadać z prywatnym użytkownikiem. Zaproponował on władzom Szczecina oddanie zabytkowego obiektu w zamian za inne nieruchomości miejskie.
- Jest to prawnie niemożliwe - powiedział Głosowi Marcin Wajdziak, dyrektor wydziału gospodarki nieruchomościami. - Zaproponowaliśmy dzierżawcom rozwiązanie umowy. Niestety, odmówili podpisania dokumentów.
Miasto zdecydowało się wystąpić do sądu o rozwiązanie umowy. Niedawno miasto na drodze sądowej odzyskało teren przy ul. Mickiewicza - Sienkiewicza - Waryńskiego. Sprawa ciągnęła się niemal przez 5 lat.
Zobacz na mmszczecin.pl
Portowcy ostro szykują się do sezonu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?