- Mamy zajęte 960 miejsc, czyli praktycznie wszystkie - informuje Katarzyna Opalińska, rzecznik AM. - Nasi studenci nie powinni jednak mieć problemów z pokojami, gorzej z osobami z innych uczelni, które zwykle korzystały z naszych akademików.
Uniwersytet Szczeciński w poprzednim roku także miał problemy z akademikami, lecz wynikały one z remontu budynku Portowca przy ul. Podgórnej.
- Teraz remontów wprawdzie nie ma, ale studentów jest coraz więcej - przyznaje Magdalena Gardas, rzecznik prasowy US.
Inaczej wygląda sprawa z domami studenckimi ZUT-u. Tam komplet jest już w budynkach kiedyś należących do Politechniki Szczecińskiej w centrum miasta. Można jednak próbować w akademikach byłej Akademii Rolniczej na Niebuszewie.
Alternatywą pozostaje poszukiwanie stancji, ale koszt wynajęcia pokoju w mieszkaniu studenckim jest dużo wyższy, niż w akademiku. Pokój jednoosobowy w domu studenckim ZUT-u kosztuje 315-335 zł. Wynajem na własną rękę kawalerki to minimum 900 zł, zaś za najtańsze mieszkania dwupokojowe trzeba miesięcznie zapłacić 1200 zł.
Ci, którzy są na listach rezerwowych mogą jeszcze liczyć na wycofanie się innych.
- Wiele osób wciąż nie zdecydowało się jeszcze gdzie będzie studiować i mieszkać, więc może zwolni się kilka pokoi - twierdzi Magdalena Gardas.
Liczą na to studenci, którzy już przyjchali do Szczecina.
- Nie mam szans na akademik. Będę próbowała znaleźć koleżanki, które chcą wspólnie wynająć stancję - mówi Marta Kaszuba, studentka ZUT-u.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
