Wczoraj tuż po godzinie 12 policja dostała zgłoszenie o kradzieży telefonu w kwiaciarni przy u;. Arkońskiej. Pokrzywdzony opowiedział, że kiedy obsługiwał klienta na zewnątrz lokalu, do środka weszło dziecko. Sprzedawca widział, jak wychodzi z zaplecza, gdzie leżał telefon. Tłumaczył, że chciał kupić kwiaty dla mamy, Kiedy chłopiec w popłochu wychodził z kwiaciarni z kieszeni wypadł mu telefon. Właściciel nie zdążył jednak złapać malca.
Policjanci dotarli do opisanego chłopca. 11-latek początkowo wszystkiemu zaprzeczał, lecz po dłuższej rozmowie skruszony przyznał się do kradzieży komórki. Komórkę schował w pobliżu swojego domu przy ogrodzeniu..
Skradziony przedmiot wrócił do prawowitego właściciela.
Materiały sprawy 11-latka zostaną przedstawione Sądowi Rodzinnemu i Nieletnich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?