Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Szarpali, kopali, bil po głowie". Są oskarżeni w sprawie śmierci trenera szermierki

(MP)
Marcin Bielecki/archiwum
Koniec śledztwa w sprawie śmierci Artura S., trenera szermierki. Przez sądem stanie dwóch mężczyzn.

Według prokuratury pobili go na śmierć po tym jak b.sportowiec zaczął demolować lokal, w którym spędzał sylwestra. Akt oskarżenia trafił do sądu w Szczecinie.

Śledztwo było bardzo trudne. Przesłuchano 50 osób, ale nikt nie był bezpośrednim świadkiem pobicia. Ważnym dowodem w sprawie są zarejestrowane rozmowy telefoniczne na których słychać głosy oskarżonych. Są nimi dwaj mieszkańcy Szczecina: 31-latek i 48 latek. Pobiegli za Arturem S., gdy ten w sylwestrową noc wybił szybę w pubie. Dopadli go przed klatką jego mieszkania przy ul. Jagiellońskiej.

- Szarpali go, kopali, uderzali po głowie, przyciskali do podłogi - mówi prok. Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. Zdaniem biegłych sądowych ciosy mogli zadawać m.in. pięścią i nogą. W wyniku pobicia sportowiec stracił przytomność i zmarł przed przybyciem karetki. Oskarżeni nie przyznali się do winy i odmówili składania wyjaśnień. Grozi im 10 lat więzienia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński