- Było wiele powodów tej decyzji. Celem jest utrzymanie, ale także chcemy to zrobić w jak najlepszym stylu, by nie martwić się do ostatniej kolejki o ligowy byt - tłumaczył zwolnienie Artura Skowronka prezes Pogoni, Jarosław Mroczek.
Kontrowersje budzą nie tylko zwolnienie dotychczasowego trenera, ale także okoliczności zatrudnienia nowego. W piątek Mroczek zapewniał, że trener Skowronek może liczyć na zaufanie ze strony zarządu. Jednak trzy dni wcześniej, dyrektor sportowy Grzegorz Smolny miał za sobą pierwszą rozmowę z Wdowczykiem, który bardzo cenił sobie pierwsze spotkanie. - Trwało trzy godziny i było bardzo konkretne. Rozmawialiśmy nie tylko o piłce nożnej - mówi nowy trener.
- To jest piłka nożna, naszym obowiązkiem jest rozpatrywanie scenariuszy negatywnych. Rozsądne było przeprowadzenie tej zmiany teraz, kiedy jest przerwa reprezentacyjna. Sporo trenerowi Skowronkowi zawdzięczamy i rozstaliśmy się w zgodzie - wyjaśniał Mroczek.
Trener Skowronek był zdania, że zasługiwał na jeszcze jedną szansę, jaką byłaby konfrontacja z Lechem Poznań.
- Gdyby Pogoń wygrała z Lechem - to decyzję byśmy odłożyli na później, ale nie było ku temu przesłanek. Dmuchamy na zimne - argumentował Mroczek.
Krzyżem, który musi dźwigać nowy trener Pogoni jest jego korupcyjna przeszłość, za którą został w przeszłości skazany.
- Przez te pięć lat sporo przeszedłem i nabrałem dystansu do tego co się wokół mnie dzieje. Nie chcę wracać do tego co było negatywne. Patrzę do przodu i jestem optymistycznie nastawiony do pracy.
Prezesi nie bali się zaufać nowemu trenerowi i są przekonani co do słuszności wyboru.
- Było tak wiele trudniejszych decyzji wcześniej, że nie bałem się zaufania. Interesuje mnie to, co trener ma do przekazania merytorycznie. Był świetnym piłkarzem i trenerem - wyjaśniał Smolny.
Tradycją w Pogoni stało się, że pierwsze rozmowy z nowym trenerem są przeprowadzane, kiedy dotychczasowy szkoleniowiec ma przed sobą jeszcze jeden ligowy mecz. Tak było w przypadku Ryszarda Tarasiewicza, który zastąpił Marcina Sasala, tak jest i teraz. Wdowczyk na pytania, kiedy spotykał się z prezesami i podpisał kontrakt, za nim udzielił odpowiedzi wymownie spoglądał na prezesów i dopiero otrzymując zielone światło odpowiadał.
Głośno przy okazji rozstania się ze Skowronkiem jest o wizji rozwoju klubu. W przypadku trzech ostatnich trenerów, ta wizja nagle mijała się z oczekiwaniami prezesów. Wdowczyk nie chciał jednoznacznie udzielić odpowiedzi na to pytanie.
- Pogoń nie spadnie, ale też nie walczy o europejskie puchary. Z pozostałych meczów, które są przed nami trzeba wyciągnąć tyle, ile się da, a cele sportowe ustalimy na następny sezon. Na pewno nie będzie nim walka o utrzymanie - mówi nowy trener, którego asystentem będzie Maciej Stolarczyk. Trenerem bramkarzy został Boris Pesković.
- Zależy nam na tym, by Pogoń prezentowała jakość i styl, a trudno obecnie powiedzieć, że Pogoń ten styl posiada - przedstawiał oczekiwania Smolny.
Od lipca 2012 roku, trener Wdowczyk po upływie czterech lat zawieszenia mógł wrócić na trenerską ławkę. Otrzymał kilka propozycji z niższych lig, których jednak nie przyjął. Trenera interesowała praca w ekstraklasie i bardzo szybko doszedł do porozumienia z Pogonią. Jego umowa opiewa na 1,5 roku i zawiera szereg klauzul. Jedna z nich mówi o tym, że strony mogą się rozstać, jeśli po rundzie jesiennej przyszłego sezonu Pogoń będzie zajmować miejsce w strefie spadkowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?