Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szansa na nowe, wspólne życie. Pierwszy w tym roku przeszczep rodzinny odbył się w szpitalu wojewódzkim w Szczecinie

Leszek Wójcik
Leszek Wójcik
Samodzielny Publiczny Wojewódzki Szpital Zespolony
Żona oddała nerkę mężowi. Pierwszy w 2023 roku przeszczep rodzinny odbył się w szpitalu wojewódzkim w Szczecinie. Zdaniem lekarzy, zakończył się sukcesem.

Pani Magda z własnej woli wykonała badania. A gdy się okazało, że może zostać dawcą nerki dla męża, nie zawahała się. To była w szczecińskim szpitalu wojewódzkim dziesiąta transplantacja nerki w tym roku, a zarazem pierwsza, w której narząd pochodził od żywego dawcy. Udała się.

Oboje, mąż i żona, pochodzą z Warszawy. Pomimo starań długo nie udawało im się doprowadzić sprawy do końca.

- Do tej pory robiliśmy krok do przodu i dwa w tył - mówi pani Magda. - Dopiero kiedy trafiliśmy do Szczecina okazało się, że wszystko jednak jest... proste i możliwe.

- To jest mój mąż, jesteśmy młodzi, życie przed nami - dodaje. - W tym kontekście decyzja o zostaniu dawcą wypłynęła sama z siebie. Przecież razem idziemy przez życie.

Pani Magda zaczęła robić badania, kiedy mąż leżał w szpitalu.

- Wcześniej przebadali się moi czterej bracia - twierdzi pan Łukasz. - Żaden z nich nie mógł być dawcą. Okazało się jednak, że może nim zostać moja żona. To było dla mnie zaskoczenie, bo wcześniej nie mówiła mi o tym, że planuje badania. Ona od początku wierzyła, że się uda.

Do pobrania nerki od dawcy i do przeszczepu doszło 25 stycznia.

- Pobranie narządu od żywego dawcy różni się od pobrania od dawcy zmarłego. Nie tylko technicznie, ale też pod względem odpowiedzialności i stresu – tłumaczy dr Tomasz Śluzar z oddziału chirurgii. – Wiemy, że dawca jest osobą w pełni zdrową, gruntownie przebadaną, która zdecydowała się na szlachetne oddanie własnego narządu, więc odpowiedzialność za tę osobę jest po prostu olbrzymia. Ponadto musimy pamiętać o tym, że pobieramy nerkę, która ma w organizmie biorcy funkcjonować bardzo długo, dłużej niż narząd pobrany ze zwłok.

W ubiegłym roku jedynie 8,5 procent przeszczepionych w polskich szpitalach nerek pochodziło od żywych dawców.

– Liczba przeszczepień od dawców żywych wciąż oscyluje w okolicach kilku procent w skali kraju - podkreśla prof. Marek Myślak kierujący oddziałem nefrologii i transplantacji nerek. – Pomimo szeregu działań propagujących tę metodę leczenia. Metodę, która jest godna polecenia, bo pozwala na przeszczepienie zdecydowanie lepszej jakości narządu i to bez konieczności długiego oczekiwania na ten narząd.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński