- W zdecydowanej większości to są ryby w posuniętym stanie rozkładu, a więc wskazuje, że są to ryby, które w większości olbrzymiej większości po prostu usnęły wcześniej - mówi Zbigniew Bogucki, wojewoda zachodniopomorski.
Obecnie problemem jest tzw. przyducha.
- Ta fala z niską ilością tlenu przesuwa się właśnie z południa, od Widuchowej - dodaje wojewoda. - Ryby, które są przy tafli, próbują łapać powietrze przy tafli wody. Wiem, że też mieszkańcy organizują się próbują tą wodę natleniać.
Na polecenie wojewody zachodniopomorskiego strażacy uruchomili pompy, by napowietrzyć Odrę. Jedna z nich pracuje w Siadle Dolnym, przepompowuje do 6000 litrów wody na minutę. Kolejne dwie z Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego zaczną pracę w innych miejscach.
- Nie miejmy złudzeń, że to jest działanie, które zmieni tę sytuację. Temperatura wody bardzo wysoka. Pamiętajmy o tym, że tlen przy tej temperaturze, tak jak wskazują specjaliści, bardzo słabo rozpuszcza się w wodzie - wyjaśnia Zbigniew Bogucki. - Tę sytuację globalną mogą zmienić tylko warunki atmosferyczne: niższa temperatura, mieszanie się wody, być może też większy wiatr. Żeby faktycznie doszło do natlenienia wody i wymieszania się wód, które płyną z południa z wodą, która jest w jeziorze Dąbie i w zalewie szczecińskim, która jest natleniona.
Wojewoda podziękował wszystkim zaangażowanym w ratowanie ryb. W mediach społecznościowych są filmy, na których mieszkańcy przenoszą złowione ryby do małych basenów.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?