Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sypią się tynki, szklanki dzwonią na półce

Michał Fura
Mieszkańcy wielokrotnie zwracali się o pomoc do władz miasta oraz policji. Prosili o ograniczenie ruchu samochodów.- Co to dało? Wprowadzili ograniczenie tonażu do 3,5 tony, ale i tak jeździ, kto chce - powiedziała "Głosowi” Marianna Nowak, która przy ul. Hołdu Pruskiego mieszka od 50 lat. - Policja stała tu parę razy, ale przecież wiecznie pilnować drogi nie mogą.
Mieszkańcy wielokrotnie zwracali się o pomoc do władz miasta oraz policji. Prosili o ograniczenie ruchu samochodów.- Co to dało? Wprowadzili ograniczenie tonażu do 3,5 tony, ale i tak jeździ, kto chce - powiedziała "Głosowi” Marianna Nowak, która przy ul. Hołdu Pruskiego mieszka od 50 lat. - Policja stała tu parę razy, ale przecież wiecznie pilnować drogi nie mogą.
Mieszkańcy kamienic stojących przy ul. Hołdu Pruskiego domagają się wprowadzenia jednokierunkowego ruchu na ich ulicy. - Inaczej nasze domy po prostu się rozsypią - mówią.

Budynki przy ul. Hołdu Pruskiego mają ponad sto lat. Niektóre są wpisane do wojewódzkiego rejestru zabytków, reszta znajdzie się tam niebawem. Większość wymaga remontu, na który nie stać jednak ani lokatorów, ani zarządcy - Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej.
- To naprawdę ogromne pieniądze - mówi Andrzej Garbacz, jeden z mieszkańców. - Sama elewacja tylnej ściany budynku, w którym mieszkam kosztowałaby około 700 tys. zł.
Niszczenie budynków gwałtownie przyspieszają jeżdżące ulicą Hołdu Pruskiego samochody.
- Kiedy przejeżdżają, to aż wszystko się trzęsie. Czasami aż czuć drgania, szklanki na półkach dzwonią - mówi Anna Dukat.
- Sypią się tynki. Naprawdę nie opłaca się inwestować w jakąkolwiek elewację, bo długo nie wytrzyma. Taki stan nie może trwać, bo kiedyś może zdarzyć się nieszczęście - dodaje Andrzej Garbacz.
Zdaniem mieszkańców, sytuacji winna jest organizacja ruchu w śródmieściu: aby zwiększyć ilość miejsc parkingowych, wprowadzono kilka jednokierunkowych ulic w centrum miasta. Ulicą Hołdu Pruskiego, mimo jej zabytkowego charakteru, jeździć można jednak nadal w obie strony.
Cztery lata temu mieszkańcy zwrócili się o opinię do Państwowej Służby Ochrony Zabytków w sprawie zmniejszenia intensywności ruchu na ich ulicy.
Wojewódzki konserwator zabytków stwierdził, że wskazane jest ograniczenie prędkości samochodów i ograniczenie ruchu kołowego samochodów ciężarowych na ul. Hołdu Pruskiego. Jego zdaniem ruch ciężkich pojazdów może powodować drgania przenoszone na ściany stojących przy ulicy budynków. Ich skutkiem jest zwiększony stopień zniszczenia ścian budynków.
- Nie tylko może, ale powoduje. Przecież jedna ze ścian naszego budynku jest już przytrzymywana specjalnymi śrubami, żeby się nie zawaliła - mówi Anna Dukat.
- Wszystkie samochody, które zjeżdżają z promu, jadą właśnie tędy. Próg ograniczający prędkość też nic nie daje: gdy przejeżdża ciężarówka, budynki tylko jeszcze bardziej drgają - dodaje Grabacz. - Już w tamtym roku miasto obiecało nam, że we wrześniu ograniczona zostanie częstotliwość ruchu, a ulicą będzie można jeździć w jednym kierunku. Minęło już tyle czasu i nic. A przecież tak dłużej być nie może. Między niektóre budynki można już rękę włożyć.
- Znamy problem mieszkańców i chcielibysmy im pomóc. Uzależnione jest to jednak od modernizacji ulicy Paderewskiego. Mamy już potrzebną dokumentację, negocjujemy ceny z wykonawcą. Przed sezonem chcielibyśmy zakończyć tę inwestycję. Wówczas na ul. Hołdu Pruskiego będzie można wprowadzić ruch jednokierunkowy - mówi Ryszard Dziuba, naczelnik wydziału dróg miejskich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński