Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Syn nie żyje. Ojciec stanie przed sądem za zabójstwo. Będzie proces

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Prokurator do oskarżonego: zabił pan syna i zostawił bez udzielenia pomocy. Oskarżony: to nieprawda. Nikogo nie zabiłem.

18 stycznia 2020 r. w jednym z mieszkań w Szczecinie młoda kobieta znalazła w pokoju ciało brata oparte o meble w pozycji półsiedzącej. Na miejsce przyjechała policja, pogotowie, prokurator. Lekarz stwierdził zgon. Zmarły miał ranę kłutą w okolicy lewej pachy. Sprawę wszczęto pod kątem zabójstwa.

Do aresztu trafił 59-letni ojciec ofiary. Według prokuratury dowody wskazują, że to on zabił 30-letniego syna i zostawił bez pomocy. Oskarżony zaprzecza. Teraz sprawą zajmie się sąd, bo Prokuratura Rejonowa Szczecin-Śródmieście zakończyła śledztwo. Oto jego ustalenia.

W dniu zabójstwa mężczyźni e domu wspólnie pili alkohol. W pewnym momencie doszło między nimi do kłótni, którą starała się załagodzić siostra pokrzywdzonego. Gdy kobieta poszła do swojego pokoju spać, pokrzywdzony z podejrzanym kontynuowali awanturę.

- W trakcie której podejrzany zadał pokrzywdzonemu nożem kuchennym jeden cios w okolicę lewej pachy - wyjaśnia prokurator Alicja Macugowska-Kyszka z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Oskarżony wyszedł z pokoju pozostawiając syna w pozycji półsiedzącej, opartego o meble bez pomocy. Rano siostra znalazła go martwego. W toku prowadzonego śledztwa zasięgnięto opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej, który jako bezpośrednią przyczynę śmierci pokrzywdzonego wskazał masywny krwotok do opłucnej w wyniku przecięcia lewego przedsionka.
Podejrzany został zatrzymany. W przeszłości był kilkakrotnie karany sądownie.

- Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego mu czynu oraz złożył wyjaśnienia - dodaje prokurator.

Na wniosek prokuratora sąd umieścił go w areszcie, gdzie poczeka na początek procesu. Grozi mu dożywocie.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w korku? Poinformuj o tym innych! Prześlij nam zdjęcia i wideo na

ZOBACZ TEŻ:

Bądź na bieżąco i obserwuj:

ZOBACZ TEŻ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński