Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świnoujście: Zabawkowe hity sezonu nad morzem

Maciej Pawelec
Michał Jabłoński, który sprzedaje zabawki na nadmorskiej promenadzie twierdzi, że średnio rodzice dziennie na zabawki wydają około 20 zł na jedno dziecko.
Michał Jabłoński, który sprzedaje zabawki na nadmorskiej promenadzie twierdzi, że średnio rodzice dziennie na zabawki wydają około 20 zł na jedno dziecko. Fot. Maciej Pawelec
Wakacje nad morzem zobowiązują. Szczególnie jak się spędza je z rodziną. W końcu kiedy, jak nie na wakacjach, dzieci powinny mieć możliwość wyszalenia się. Tyle tylko, że to "specjalnie" (czytaj: drogo) kosztuje.

Ceny zabawek

Ceny zabawek

- łopatka, wiaderko (zestaw) - od 7 zł do 20 zł
- dmuchane zabawki plażowe - od 12 zł
- koła dmuchane - od 10 zł do 20 zł
- baloniki - od 8 zł
- wiatraczki - 6 zł
- pokemon - od 12 zł

Jednym z bardziej typowych obrazków na nadmorskiej promenadzie jest dziecko ciągnące za rękaw rodzica i krzyczące: kup mi! To "kup" dotyczy zarówno nowych spinek sprzedawanych w kiosku, jak i waty cukrowej.

Najniebezpieczniejszymi rejonami dla rodziców są nadmorskie stoiska, na których sprzedawane są różnokolorowe zabawki. Nic tak nie przykuwa uwagi dzieci jak dmuchane plażowe piłki, zwierzaki pluszowe, małe samochodziki, kolorowe lalki.

- Ale latem, zawsze na topie są zestawy plażowe - twierdzi Michał Jabłoński właściciel sieci sklepów zabawkowych w Świnoujściu. - Małe dzieci najczęściej chcą zabawek typu łopatka i wiaderko. Trochę starsze namawiają rodziców na dmuchane zabawki, ale też piłki plażowe, baloniki czy wiatraczki.

Oprócz typowych wakacyjnych zabawek na stoiskach można kupić, wszelkiego rodzaju gadżety. Tegorocznym hitem jest gumowa piłka na gumce przytwierdzana do palca taśmą.

- Zabawka prosta, ale przyciąga rzeszę dzieci do stoisk - podkreśla Piotr Maćkowski, który pracuje na jednym ze straganów przy promenadzie. - Polecanym hitem jest również zabawka z serii pokemon (nowy rodzaj postaci z telewizyjnej bajki).

- Jesteśmy nad morzem od 2 godzin - opowiada Przemysław Ćwięka ze Szczecina. - Nie zdążyliśmy jeszcze przejść przez cały deptak, a mamy już nowe zabawki za prawie 15 zł. Musieliśmy kupić dmuchane koło dla najmniejszego członka rodziny. Mówi, że chce się uczyć pływać. Ale pewnie to jeszcze nie koniec wydatków związanych z dziećmi.

- Średnio na dzień na zakupy na nadmorskich stoiskach na jedno dziecko trzeba wydać około 20 zł - wylicza Michał Jabłoński, który w swoim sklepie zabawkowym obserwuje rodziców i dzieci już od lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński