Najpierw otworzył nielegalny, płatny parking. Teraz obok jest dziki handel. Do naszej redakcji dzwonią w tej sprawie oburzeni Czytelnicy.
- To już drugi parking na tej ulicy, z którego wyjeżdżające samochody przejeżdżają przez chodnik - przypomina pani Halina. - Przecież to jest niebezpieczne!
O parkingu pisaliśmy w "Głosie Szczecińskim" na początku czerwca. Dowiedzieliśmy się wówczas, że właściciel nie uzyskał odpowiedniego pozwolenia na taką działalność. Urzędnicy powiedzieli, że sprawą zajmie się powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Dotychczas tego nie zrobił. Robert Karelus z urzędu miasta zapewnił nas wczoraj, że sprawa zostanie natychmiast skierowana do inspekcji budowlanej.
Tymczasem właściciel działki, prawdopodobnie zachęcony bezczynnością urzędników, poszedł dalej i urządził stoisko handlowe.
- Najpierw przez lata straszył opuszczony budynek po hotelu, teraz wielki blaszany płot z dziurą na handel - mówi Zenon Karpik ze Świnoujścia. - A wszystko to przy głównej drodze z promów do centrum miasta. Każdy, kto przyjeżdża, koło tego przechodzi. Co by nie mówić, to chwalić się nie mamy czym.
Działka jest w rękach prywatnych. Wykupiona została od miasta jeszcze w latach 90. Przez ponad dekadę stała na niej zdewastowana kamienica, w której swego czasu był hotel.
Urzędnicy mówią, że w ubiegłym roku właściciel terenu skierował wniosek o powstawanie tymczasowych pawilonów handlowych.
- Miały tam stać do czasu wybudowania kamienicy - mówią urzędnicy. - Z tego co się dowiedzieliśmy, miały to być zwykłe blaszaki. Nie wyraziliśmy na to zgody.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?