- To byłaby dla nas katastrofa - przyznaje Robert Karelus z urzędu miasta. - Świnoujście musi się rozwijać, inwestować. Nie będzie tego bez planów rozbudowy dzielnicy nadmorskiej i powstawania kolejnych apartamentowców, hoteli czy nowoczesnych ośrodków SPA.
Z drugiej strony Agata Suchta z RDOŚ tłumaczy, że instytucja nie blokowała, ani tym bardziej nie zakazywała sprzedaży. - Chodziło tylko o ustalenie czy na terenach, gdzie mogłyby powstać budynki nie ma roślin i zwierząt objętych ochroną - uzasadnia.
Miasto przeprowadzono więc kilkumiesięczną inwentaryzację fauny i flory terenów wydm. Ostatecznie ustalono z władzami RDOŚ, że tereny od ulicy Małachowskiego do granicy z Niemcami pozostaną niemalże nietknięte.
- Powstaną tam tylko dojścia na plażę, bo te musimy zrobić. W przyszłości będziemy tam też budować kolejny odcinek deptaka na wydmach, który jest obecnie w centralnej części plaży - mówi Robert Karelus.
Reszta terenów między plażą a promenadą i ulicą Uzdrowiskową ma pójść na przetargi. To kilkanaście hektarów. Miasto liczy na ogromne zyski. Urzędnicy przypominają lukratywne przetargi sprzed trzech lat, kiedy tylko za 6 działek (położonych blisko promenady na terenie około 1 hektara) zapłacono ponad 13 milionów.
- Na tych terenach, jak uzgodniliśmy z RDOŚ, będziemy zachowywać odpowiednie proporcje pomiędzy zabudową a zielenią - mówią urzędnicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?