Jeśli banki wycofają się z finansowania budowy świnoujskiego terminalu LNG, inwestycja może zostać wstrzymana. Z przyszłych usług terminalu na razie chce korzystać jedynie PGNiG. A to zbyt mało, by inwestycja szybko się zwróciła i by terminal miał czym spłacać zaciągnięte kredyty.
Taką prognozę wieszczą specjaliści od rynków międzynarodowych. "Gazeta Prawna" cytuje Piotra Syrczyńskiego, eksperta rynku w międzynarodowej firmie konsultingowej WS Atkins, który twierdzi, że uzasadnieniem budowy terminalu są umowy importowe, a tych nie ma.
- Na dziś przyszły gazoport ma 70 proc. wolnych mocy - uzasadnia swoją opinię Piotr Syrczyński. - Brak rzeczywistych kontraktów na dostawy skroplonego gazu ziemnego sprawia, że instytucje finansowe będą mieć wątpliwości, czy zaangażowanie w ten projekt jest bezpieczne.
Banki mają sfinansować do 30 proc. kosztów inwestycji. Na razie skroplony gaz ziemny zamówiło jedynie PGNiG (1,5 mld m sześć.). Gotowy terminal będzie miał możliwość przerabiania ok. 5 mld m sześć.
Obaw o sfinansowanie całej inwestycji nie podziela Gaz-System, spółka matka spółki Polskie LNG, odpowiedzialnej za budowę terminalu. Z uzyskanych tu informacji wynika, że firma przeprowadziła już szczegółowe rozmowy z dziewięcioma dużymi bankami komercyjnymi. Wszystkie wyraziły zainteresowanie finansowaniem inwestycji. Trwają również prace dotyczące udziału Europejskiego Banku Inwestycyjnego oraz Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju.
- 21 sierpnia podpisaliśmy porozumienie dotyczące organizowania finansowania dla projektu budowy terminalu do odbioru skroplonego gazu ziemnego (LNG) w Świnoujściu - mówi Małgorzata Polkowska, rzecznik Gaz-System. - Dokument podpisali nasi przedstawiciele, Polskiego LNG oraz banku PKO BP S.A.
Spółka nie wyklucza również finansowania z udziałem Agencji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych oraz Generalnego Realizatora Inwestycji.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?