Jak się dowiedzieliśmy, już cztery tysiące psów zostało zaczipowanych. Oznakowanie wykonuje się w wyznaczonych lecznicach weterynaryjnych za darmo. Koszty pokrywa miasto.
- Radni podjęli uchwałę w tej sprawie jeszcze w 2007 roku - mówi Robert Karelus z urzędu miasta. - Na jej podstawie właściciele mają obowiązek zaczipowania swojego psa.
Czipowanie wprowadzone jest w większości krajów Unii Europejskiej. Chodzi o kontrolę zwierząt a także możliwość odszukania właścicieli zagubionych czy porzuconych psów.
- W wielu krajach od lat prowadzone jest czipowanie. Nie ma tam takich problemów z bezdomnymi wałęsającymi się psami, jak u nas - mówią członkowie jednego z towarzystw opieki nad zwierzętami.
Dla identyfikacji zwierząt stosuje się też tatuaże. Jednak czipowanie jest zdecydowanie mniej bolesne. Specjalne czytniki mają weterynarze, policja i straż miejska.
- Codziennie funkcjonariusze sprawdzają, czy psy mają czipy - mówi Adam Waś, komendant straży miejskiej. - Problem pojawia się wówczas, gdy zwierzęta wałęsają się same, bez właścicieli. Czytniki trzeba przystawić blisko do karku. A psy są nieraz agresywne. Jeśli idą z właścicielem, to nie ma problemu.
Straż miejska ma prawo ukarać właścicieli, którzy nie zaczipowali psa. Mandat może też dostać osoba, która wypuszcza zwierzę bez smyczy i kagańca.
- Jest uchwała mówiąca o tym, że psy muszą być trzymane na uwięzi - mówią funkcjonariusze. -Najgorsze jednak są przypadki, kiedy zwierzęta chodzą same. Nie wiadomo nawet, czy są bezdomne, czy właściciele po prostu specjalnie je wypuszczają same, bo nie chce im się z nimi wychodzić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?