Biało-czerwona flaga była szyta przez ponad tydzień w jednej z pracowni krawieckich. Na latarnię morską w Świnoujściu wciągali ją alpiniści za pomocą specjalnego zespołu lin.
Pod latarnią morską w Świnoujściu zgromadziło się kilkunastu ciekawskich, chcących zobaczyć moment ponoszenia flagi na własne oczy.
– Co roku obawiamy się, aby wiatr nie pokrzyżował nam planów. Udało się. Flaga będzie powiewać do wieczora. Na najwyższej latarni morskiej w Europie wygląda majestatycznie. Mamy najpiękniejszą flagę narodową na świecie – podkreśla Piotr Piwowarczyk ze Stowarzyszenia Miłośników Latarń Morskich.
W operację podnoszenia flagi na latarni morskiej zaangażowanych było kilkadziesiąt osób: krawcowe, harcerze, latarnicy, wolontariusze i alpiniści.
- Zadanie może wydawać się proste, ale w rzeczywistości takie nie jest. Największą przeszkodą jest wiatr. Nie może być ani za silny, ani za słaby. Flaga jest jak gigantyczny żagiel, na który działa potężna siła. Trzeba być bardzo ostrożnym przy jej podnoszeniu. Byliśmy podzieleni na dwie grupy. Część stała na dolnym tarasie, a reszta na szczycie i wciągała liny. Cieszę się, że w tym roku po raz kolejny się nam udało i „biało-czerwona” cieszy oko – mówi Norbert Martynik z Klubu Wysokogórskiego „Watra".
Wywiesiliście flagę? Prześlijcie nam zdjęcia na
zobacz również:
zobacz również:
Biało-czerwony Stargard. Mieszkańcy wywiesili flagi ZDJĘCIA
zobacz także:
2 maja: jak wieszać flagę? WSKAZÓWKI oraz LISTA najczęściej ...
zobacz też:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Gazeta Lubuska. Ewakuacja w Zielonej Górze. W garażu były bomby
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?